Tym razem apel do rolników

Choć jeszcze zima (jeśli to coś można nazwać zimą), to powoli zaczynają się prace polowe. Niestety dało się to zauważyć także na niektórych drogach. 

Przyznacie Państwo, że nie wygląda to zbyt dobrze. Zwłaszcza, że tutaj dotyczy to zupełnie nowej drogi. Szkoda, że jest w taki sposób traktowana. Nie chodzi jednak tylko o estetykę. Ważniejsza sprawa to bezpieczeństwo. Po deszczu taka zabłocona droga staje się podobna do lodowiska.

Zgodnie z kodeksem wykroczeń za zanieczyszczanie drogi, które może powodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienia w ruchu drogowym przewidziana jest kara grzywny do 1500 złotych, kara nagany jak i nakaz uprzątnięcia drogi. Ponadto taryfikator mandatowy przewiduje mandat karny do 200 złotych za takie wykroczenie.

Tygodnik rolniczy przytacza stanowisko ministerstwa infrastruktury w tej sprawie:

Należy zwrócić uwagę, że zanieczyszczenia jezdni pochodzące z kół pojazdów rolniczych wykonujących prace polowe, mogą w znaczący sposób obniżyć przyczepność nawierzchni, co może prowadzić do powstawania niebezpiecznych sytuacji na drodze – napisali w odpowiedzi urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury.

Na dodatek ministerstwo podkreśliło, że obowiązkiem rolnika wykonującego prace polowe pojazdem rolniczym i planującego wyjechać na drogę publiczną, jest takie oczyszczenie maszyny rolniczej,  aby jej ruch nie powodował zanieczyszczania drogi.

Jeśli rolnik nie usunie zabrudzenia na żądanie zarządcy drogi, to – oprócz mandatu – może zostać również obciążony kosztami oczyszczenia jezdni zleconej firmie zewnętrznej. 

Rolnik powinien też pamiętać, że jeżeli jego maszyna rolnicza zabrudziła drogę publiczną, to do czasu jej oczyszczenia, powinien zostać odpowiednio oznaczony. W praktyce oznacza to rozłożenie trójkątów ostrzegawczych w odpowiedniej odległości od powstania zabrudzenia.

W całej sprawie nie chodzi jednak o karanie kogokolwiek. I choć to kłopotliwe dla rolników, to jednak sprawa o której warto pamiętać.

Ciemność widzę, ciemność!

Ciekawe w jakim celu zostały zainstalowane nowe, energooszczędne latarnie, skoro nie świecą. Może chodzi o to, aby psy miały na co sikać?

Wiosną mijającego roku została zakończona długo oczekiwana inwestycja w Przelewicach. Trzeba przyznać, że droga została wykonana przez firmę MalDroBud w wysokim standardzie. Tego zresztą wymagało unijne dofinansowanie.

Minęło pół roku, a latarnie jak nie działały, tak nie działają. Podłączone są jedynie stare, daleko nie wystarczające. Ciekawe na co czeka pan wójt? Zwłaszcza, że ulice, których sprawa dotyczy są dość często uczęszczane. To przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa i … logiki. Skoro latarnie już stoją.

Na czym polega ten fenomen, że nawet za udaną inwestycję, na koniec trudno pochwalić pana wójta Mularczyka?

Krokusowe podwórko

W ostatni dzień października, wszystkie dzieci z Punktu Przedszkolnego i Oddziału Przedszkolnego przy SP im. Jana Brzechwy w Kłodzinie wzięły udział w akcji sadzenia krokusów wokół drogi, którą codziennie zmierzają na zajęcia.

W naszej akcji wzięli udział także rodzice wspomagający i wszyscy uzbrojeni w łopatki użyczone przez Ogród Dendrologiczny (serdecznie dziękujemy! ) i rękawiczki, podzieleni na grupy zabraliśmy się wspólnie do pracy, która okazała się świetną zabawą. Ważne było, aby włożyć cebulkę odpowiednią stroną do góry ;). Na koniec miejsce gdzie wsadzono cebulki koniecznie trzeba było przydeptać.

Teraz czekamy na wiosnę, żeby zobaczyć efekt naszej pracy. Mamy nadzieję, że ukaże nam się piękny krokusowy dywan. W sumie wsadziliśmy ponad 650 cebulek !

Akcja była możliwa dzięki Pyrzyckiemu Przedsiębiorstwu Komunalnemu i Rodzicom, którzy zasponsorowali cebulki. Wielkie dzięki!

Organizatorem i pomysłodawcą jest „Ogród Kultury” w Przelewicach.

Fotogalerię zobacz tutaj ==>

 

Program dla gminy. Na początek chodniki !

Dziś rozpoczynam prezentację programu komitetu „Skuteczny Samorząd” dla naszej gminy. Jest to również mój program dla Przelewic. Dziś o najpilniejszym problemie inwestycyjnym – drogach i chodnikach.

Brak chodników lub ich zły stan to jedna z najpilniejszych spraw do załatwienia.

Brak chodników lub ich zły stan to jedna z najpilniejszych spraw do załatwienia.

Spotykam się z mieszkańcami wszystkich miejscowości w gminie Przelewice. Najczęściej wspominanym problemem jest brak dobrych dróg i chodników. Oczywiście nie wszystko gmina jest w stanie rozwiązać sama. Choćby z tego powodu, że sama nie jest właścicielem wszystkich dróg. Sporo jednak można zrobić nie oglądając się na powiat.

Chodniki to nie tylko kwesta estetyki, wygody ale także bezpieczeństwa. Dlatego ta sprawa musi być dla nowych władz gminy priorytetem. Jak to uczynić?

Należy opracować Gminny Program budowy i remontów dróg i chodników.

Co to oznacza? Na początek trzeba wyraźnie zidentyfikować potrzeby. Konieczna jest inwentaryzacja w całej gminie, która odpowie na pytanie jakie są najpilniejsze potrzeby oraz te, które można rozłożyć w czasie. Taką wiedzę trzeba zestawić z możliwościami budżetu gminy. To oczywiste, że nie stać nas na zrobienie wszystkiego w krótkim czasie. Ale tym bardziej potrzebny jest wieloletni plan.

Taki program musi być uzgodniony z mieszkańcami. To ludzie mieszkający w swoich miejscowościach wiedzą najlepiej jakie są najpilniejsze potrzeby.

Trzeba też szukać źródeł zewnętrznych. Aby pozyskać takie środki zazwyczaj należy mieć gotowe projekty budowlane z pozwoleniem na budowę włącznie. Dlatego pilnie należy rozpocząć od przygotowania (zgodnie z ustalonymi priorytetami) projektów i uzyskania wszelkich potrzebnych pozwoleń.

Czy powinniśmy się zadłużać na takie projekty inwestycyjne? Odpowiedź jest dość prosta. Jeśli jest szansa na dofinansowanie na poziomie ok. 50 %, to pożyczenie pieniędzy na wkład własny jest ze wszech miar uzasadnione.  Przecież chodnik lub droga  to inwestycja na lata. Będą z niej korzystały także kolejne pokolenia. Wysiłek finansowy może być rozłożony na lata. To uczciwe postawienie sprawy. Budowanie jednak  w całości z budżetu gminy może być zbyt obciążające. Stąd musimy walczyć o pieniądze unijne i każde inne.

I jeszcze jedna kwestia. W swoim programie proponuję powołanie przedsiębiorstwa komunalnego, które wśród swoich zadań miałoby proste prace budowlane, m. in. budowę chodników (głównym zadaniem będzie gospodarka ściekowa). Takie rozwiązanie pozwoliłoby nam działać elastycznie, długofalowo, unikając procedur przetargowych. Ma jednak ono także swoje wady. Trzeba będzie dokonać analizy ekonomicznej, czy taka jednostka przyniesie nam oczekiwany efekt.

Wiele dróg jest we władaniu powiatu. Tu trzeba zdecydowanych, nawet ostrych rozmów ze starostą. To także zadanie dla naszych radnych powiatowych. Moim celem jest wyraźna poprawa w tym zakresie na przestrzeni najbliższych pięciu lat.

Magda Soska

Ukiernica to nie tylko droga krajowa

Zaangażowana społecznie członkini Rady Sołeckiej Ukiernicy. Zawsze jednak traktująca rodzinę jako najwyższą wartość. Jej pasją jest ogród, który zadziwia drzewkami bonsai. Julita Kupisz oczekuje, że jej miejscowość wreszcie zostanie zauważona przez władze gminy.

Julita Kupisz

Julita Kupisz

Czy zapracowana kobieta ma czas na angażowanie się społeczne?

Hmm… to pewnie zależy od konkretnej osoby. Ja obecnie nie pracuję zawodowo. Mogę więc dzielić czas między obowiązki domowe, wychowanie dzieci i aktywność społeczną. W sumie to nie jest takie trudne. A dla mnie ważne jest co się dzieje w moim bezpośrednim otoczeniu. Dlatego od dwóch kadencji jestem radną Rady Sołeckiej w Ukiernicy.

Skąd więc pomysł na kandydowanie do Rady Gminy Przelewice?

My mieszkańcy Ukiernicy mamy już dość braku zainteresowania naszymi problemami. Ruch drogowy jest tutaj bardzo natężony. Nasze domy stoją przy samej drodze krajowej. Nie ma tu nawet ograniczenia prędkości. Jest niebezpiecznie, zwłaszcza zimą. Dlatego największą bolączką dla mnie i mieszkańców jest brak chodnika. Potrzebny jest też remont drogi wewnętrznej, która została zniszczona przez ciężki sprzęt rolniczy.

W Ukiernicy zamieszkałam w wieku 17 lat. Było to w 1989 roku. Wydawało się, że z upływem czasu będzie lepiej. Jednak pod pewnymi względami chyba jest nawet gorzej. Na przykład kompletny brak komunikacji autobusowej. Dzieci do szkół średnich muszą dojeżdżać autostopem.

Czy to znaczy, że chciała by pani się stąd wyprowadzić ?

Ależ skąd. Uwielbiam to miejsce. Tu jest mój dom. Trzeba tylko lepszej organizacji. Może, żeby wójt albo radny czasem do nas zajrzał, albo choć posłuchał tego co mamy do powiedzenia. Wierzę, że można to zmienić.

Co jeszcze trzeba zrobić w nadchodzącej kadencji?
Jak powiedziałam priorytetem dla mieszkańców Ukiernicy jest budowa chodnika i wprowadzenie ograniczenia prędkości. Wprowadzenie nowych kursów autobusów.
Chcemy także w niedalekiej przyszłości ukończyć budowę boiska i placu zabaw dla dzieci, a także zbudować przystanek autobusowy na skrzyżowaniu Ukiernica-Żuków.
Julita Kupisz jest kandydatką KKW SKUTECZNY SAMORZĄD na radną Gminy Przelewice z okręgu obejmującego Ukiernicę oraz Żuków nr 1- 43b

Tu się kończy cywilizacja ?

Turystyka rowerowa dynamicznie rozwija się w całej Europie. Moda na wyprawy na dwóch kółkach jest coraz bardziej popularna w Polsce. Niedawno Pyrzyce dołączyły do grona miast, które stworzyły atrakcyjną trasę rowerową. Przy tej okazji okazało się, że na granicy gminy Przelewice kończy się cywilizacja!

droga do nikąd

fot. Andrzej Syczewski

Powyższe zdjęcie to doskonale ilustruje. A droga, której nie ma – mogłaby doprowadzić do ogrodu dendrologicznego wielu turystów.

Od lat mówi się o tym, aby nasypy kolejowe zamienić w trasy rowerowe. To względnie tania inwestycja – najdroższe elementy tej trasy wybudowali nasi poprzednicy. Przykład Pyrzyc pokazuje, że jest to możliwe. Potrzebna jest jednak koordynacja działań i przede wszystkim wola realizowania ambitnych projektów.

Czy ta droga donikąd  zamieni się w drogę do Przelewic? Trudno nam to sobie jakoś wyobrazić.

No… może po wyborach.

Kontrowersje wokół budżetu

Podczas ostatniej sesji rady naszej gminy, po długich dyskusjach przyjęty został ostatecznie budżet na rok 2014. Nie ograniczono się tylko do wymiany poglądów. Doszło do kilku istotnych zmian w budżecie. Sposób głosowania niektórych radnych może budzić zdziwienie.

W dniu 31.12.2013 roku na XXXII Sesji Rady Gminy Przelewice doszło do rzeczy niebywałej i zaskakującej. Klub Radnych „Ośmiu” w trakcie obrad nad budżetem Gminy Przelewice na rok 2014 zaproponował, żeby pieniądze, które Wójt Kibała zaproponował na budowę drogi dojazdowej do gruntów rolnych w miejscowości Wołdowo w kwocie 450 tysięcy złotych zostały rozdysponowane w taki sposób, aby część z nich tj. w kwocie 350 tysięcy przeznaczyć na budowę chodników, oświetlenia i jezdni drogi gminnej w miejscowości Przelewice od gimnazjum do drogi powiatowej pomiędzy miejscowościami Przelewice a Myśliborki. W trakcie głosowania nad wnioskiem złożonym przez Przewodniczącego Klubu Radnych „Ośmiu” Jarosława Smyka, można było zauważyć, że dwóch Radnych z Przelewic zagłosowało nazwijmy to zaskakująco, a mianowicie jeden radny wstrzymał się od głosu, a drugi zagłosował przeciwko.

Wójt głośno i z wielkim przekonaniem oznajmił, że to kampania wyborcza klubu „Ośmiu” i tylko należy się zastanowić czy w klubie Radnych „Ośmiu” jest jakiś radny z Przelewic? Czy radni Przelewic nie wiedzą jak mają głosować?

Czy to rzeczywiście bardzo ukryta kampania klubu czy zdrowy rozsądek, żeby zamiast drogi rolnej wyremontować drogę, przy której znajduje się gimnazjum i ośrodek zdrowia?

To i wiele innych spraw poruszanych na Sesjach Rady Gminy, mogą  Państwo śledzić, słuchając relacji w Radiu Lipiany na stronie internetowej BIP naszego urzędu oraz najlepiej na żywo.

Dla zainteresowanych tematem zatrudniania red. Tańskiego do konferansjerki na festynie organizowanym przez wójta Przelewic, przedstawiamy zestawienie danych, przesłanych przez radnego Jarosława Smykę:

„Zgodnie z zapowiedzią jaką złożyłem za pośrednictwem strony przelewice.eu przedstawiam wszystkim zainteresowanym zestawienie wydatków, jakie poniosła Gmina Przelewice na wynagrodzenie pana Tańskiego za prowadzenie „Przelewickich Dni Folwarku”. W umowie z dnia 17.06.2008 r. w §1  można odczytać cytuję:
Zamawiający zleca, a Wykonawca zobowiązuje się do wykonania zadania polegającego na:
prowadzeniu części oficjalnej i koordynacji prac konferansjerów w trakcie imprezy pn.”I Przelewickie Dni Folwarku”, która odbędzie się w dniu 28.06.2008r. na placu folwarcznym w Przelewicach,
obsłudze techniczej imprezy, w tym zainstalowaniu i obsłudze technicznej telebimu podczas imprezy, o której mowa w § 1 pkt.1,
nagrywaniu na kamerę i bezpośrednim prezentowaniu na telebimie przebiegu imprezy, o której mowa w §1 pkt. 1. Zarejestrowany podczas pracy materiał przekazany zostanie w formie CD Zamawiającemu.”
Za wykonanie takiej usługi Tański kasował odpowiednio za kolejne lata następujące kwoty:
rok 2008 – 2440 złotych
rok 2009 –  2440 złotych
rok 2010 – 2350 złotych ( konferansjerkę zleconą innej osobie za kwotę 240 złotych)
rok 2011 – 2350 złotych
rok 2012 –  2350 złotych
rok 2013 – 1986 złotych

Pierwszy śnieg

Spadł pierwszy śnieg. Zrobiło się biało. Dzieci szczęśliwe, rzucają się śnieżkami. Próbują lepić bałwana. Tylko kierowcy nie mają powodów do radości.

Zarząd Dróg Powiatowych rzadko przypomina sobie o naszej gminie. Drogi gminne też nie należą do zadbanych pod tym względem.

Ciekawe, czy kiedyś doczekamy się takich czasów, że nasze drogi zimą zobaczą piaskarki? Na szczęście ten śnieg to tylko sympatyczny początek zimy. Przyjdzie jednak pewnie taki dzień, że sypnie solidnie. Już teraz możemy zacząć robić zakłady ile godzin (dni) będzie potrzeba do uzyskania przejezdności.

 

Będzie bezpieczniej w drodze do szkoły

Coś pozytywnego zaczęło się dziać. Brak chodnika przy drodze prowadzącej do szkoły rodził realne niebezpieczeństwo dla dzieci i młodzieży zmierzających na swoje zajęcia.

Przelewice – droga do Ślazowa

O niebezpiecznej drodze do szkoły pisaliśmy już w maju (tu ==> możesz przeczytać naszą informację ). Bardzo nas cieszy, że sprawa została potraktowana poważnie. Mamy nadzieję, że przy okazji tej modernizacji, zostanie poprawiona również sama nawierzchnia drogi.

Przy okazji rodzi się pytanie o plan budowy (napraw) dróg i chodników gminnych. Czy coś takiego w ogóle istnieje?

Warto rozmawiać

A jednak doszło do spotkania mieszkańców Przelewic z wójtem. Na zaproszenie sołtysa, który pełnił rolę gospodarza, przybyło ponad dwadzieścia osób. Atmosfera spotkania była spokojna, a rozmowa merytoryczna.

W pierwszej części spotkania wójt przedstawił jaki jest stan spraw zgłaszanych przez sołectwo w zeszłym roku. Część z nich udało się doprowadzić do szczęśliwego zakończenia, niektóre czekają jeszcze na rozwiązanie problemów (np. nieprzyjemne zapachy z kanalizacji, uporządkowanie kwestii kwater na cmentarzu…) Drugą część stanowiły wolne wnioski i zapytania do wójta. Tu, jak zwykle, pytań było mnóstwo. Pytano o straż międzygminną, o poprawę stanu chodników i dróg w Przelewicach, skarżono się na złe funkcjonowanie oczyszczalni ścieków i wadliwe (zdaniem mieszkańca) wykonanie nowej instalacji kanalizacyjnej do sąsiednich miejscowości. Na wszystkie pytania wójt odpowiadał i wyjaśniał, jakie są możliwości rozwiązania zgłaszanych spraw. Dowiedzieliśmy się, że nie ma na razie co liczyć na budowę chodników i poprawę nawierzchni dróg – słaba kondycja kasy powiatu. Wójt zapowiedział jak zostaną zagospodarowane powiatowe fundusze, przeznaczone na ten rok na drogi w naszej gminie – z kwoty 60 tyś zł zostanie wykonany projekt odwodnienia drogi w Jesionowie, wycinka poboczy dróg z Kłodzina do Topolinka i z Rosin do Płońska (tam poprawione zostanie także pobocze drogi) oraz doczekamy się wreszcie chodnika na odcinku drogi od posesji pana Milewskiego do gimnazjum. Wójt przedstawił także plany poprawy estetyki naszej miejscowości przez wykonanie nasadzeń w kilku ważnych miejscach Przelewic (otoczenie GCK, remizy strażackiej, teren wokół Urzędu Gminy i stadionu) – to wszystko ze środków pochodzących z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.   Jest nadzieja na wymianę przystanku w naszej miejscowości –  to z funduszów LGR „Sieja” – Brawo! Dowiedzieliśmy się też, że będzie ogłoszony przetarg na wieloletnią dzierżawę zabudowań folwarcznych. Wreszcie!

Słowo komentarza: Jak zwykle uczucia są mieszane. Z jednej strony powiało optymizmem: nowe nasadzenia, chodnik do gimnazjum, szukanie inwestora na folwark. Z drugiej strony szkoda, że na drogę w stronę gimnazjum już nie ma funduszy. Na pytanie o plany gospodarzy gminy w zakresie remontu dróg, za które odpowiadają (cały zasób to 11 km!) usłyszeliśmy odpowiedź, że nie ma takich planów w ogóle.… Aż chce się zaśpiewać razem z Kabaretem Starszych Panów: …”taka gmina…”