Mamy nowego… starego wójta

Mieszkańcy gminy Przelewice wybrali. W drugiej turze wyborów samorządowych większą liczę głosów zdobył Mieczysław Mularczyk zdobywając 1162 głosy. Krzysztof Soska, który dołączył do wyścigu w ostatniej chwili, zyskał poparcie 850 osób.

Na oceny i analizy przyjdzie jeszcze czas. Dziś można powiedzieć, że nastąpiła mobilizacja ludzi, którym zależy na przyszłości Przelewic. Starły się dwie wizje zarządzania samorządem. Zwyciężyła wizja braku zmian, którą można streścić zdaniem „może nie wszystko świetnie działa, ale przynajmniej wiemy czego się spodziewać”.

Osób, którym na prawdziwej zmianie zależało było prawie 43%. To duża grupa mieszkańców i ważny sygnał dla osób zarządzających gminą. Jeśli uwzględnić, że również Rada Gminy praktycznie podzieliła się po połowie to oznacza, że wójt będzie musiał wykazać się prawdziwą aktywnością i troską o losy całej gminy. Będzie mocno kontrolowany i rozliczany z obietnic.

A obietnic ze strony pana Mularczyka padło dużo. Niektóre wymagają czasu, a niektóre mógłby realizować od ręki. Ciekawym przykładem jest temat sieci szkół. Wójt zadeklarował po kilku latach walki ze szkołą w Jesionowie, że nie zamierza zamykać tej, ani żadnej innej szkoły. Dowodem jego szczerych intencji będzie wycofanie sprawy z sądu. Powinien to zrobić w ciągu kilku dni.

Jako mieszkańcy czekamy z niecierpliwością na realizację pozostałych obietnic, np. wybudowanie świetlic w Ślazowie i w Kłodzinie. Liczymy na rozwiązanie problemu wykluczenia komunikacyjnego i na zrobienie wreszcie po latach chodników. Bo kostka brukowa przecież czeka, ale jeszcze bardziej czekają mieszkańcy.

Mamy drugą turę !

Dwaj kandydaci: Mieczysław Mularczyk i Krzysztof Soska przechodzą do drugiej tury wyborów samorządowych w gminie Przelewice.

Głosy ze wszystkich okręgów
KandydatGłosy oddane na kandydata% głosów na kandydata
KOWALCZUK Marek1276,37%
KRAŚNIAŃSKA Ewa1819,08%
MULARCZYK Mieczysław88144,20%
SOSKA Krzysztof80440,34%

Lista nowych radnych Rady Gminy Przelewice:

okręg 1 – Waldemar Wiśniewski
okręg 2 – Krystian Krzywka
okręg 3 – Marek Kibała
okręg 4 – Bogusław Pokorski
okręg 5 – Agnieszka Czogała
okręg 6 – Waldemar Pender
okręg 7 – Henryk Nawój
okręg 8 – Krzysztof Soska
okręg 9 – Damian Janasik
okręg 10 – Renata Dąbrowska
okręg 11 – Dominika Pitura
okręg 12 – Emilian Skwarek
okręg 13 – Ewa Połczyńska
okręg 14 – Dariusz Skiba
okręg 15 – Żaneta Mrówczyńska

Nowy rozdział w historii Przelewic

1 grudnia, zgodnie z obietnicą marszałka Ogród Dendrologiczny w Przelewicach przechodzi w zarząd Województwa Zachodniopomorskiego. To ważny dzień dla całej gminy Przelewice. Z jednej strony to ulga dla budżetu gminy, z drugiej szansa na rozwój jednej z największych atrakcji turystycznych regionu. W przyszłości to również szansa na lepszy rozwój gospodarczy gminy.

Jasne, że nic się nie zdarzy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jednak proces tworzenia nowej instytucji właśnie się rozpoczął. Musimy jeszcze oswoić się z jej nazwą „Ogrody Przelewice – Zachodniopomorskie Centrum Kultury Obszarów Wiejskich i Edukacji Ekologicznej”. Pełniącym obowiązki dyrektora tej instytucji został Zygmunt Siarkiewicz, były burmistrz Barlinka.

Wszyscy pracownicy Ogrodu (z wyjątkiem kierownictwa) dostali propozycję pracy w nowej jednostce. Na dodatek, na korzystniejszych warunkach. Termin podjęcia decyzji minął z końcem listopada. Większość pracowników zdecydowała się na podjęcie nowego wyzwania.

Zgodnie z planem finansowym województwa, budżet Ogrodu będzie sięgał 2,5 mln. złotych, czyli o około 700 tys. więcej niż obecnie. Ta kwota nie obejmuje planowanych nakładów inwestycyjnych. Tymczasem docierają do nas głosy, że wójt planuje wywieźć z pałacu (i nie tylko) wszystkie ruchomości, nie wyłączając krzeseł czy obrazów. Ciągnik ponoć już wyjechał. Jeśli to prawda – to wyjątkowy przejaw małostkowości i braku zrozumienia, tego co się dzieje.

Co dalej z przelewickim ogrodem?

To jak właściwie kończy się cała „awantura” o Ogród Dendrologiczny? Czy marszałek województwa przejmuje prowadzenie ogrodu, czy nie? Sporo jest chaosu informacyjnego, zwłaszcza gdy źródłem informacji stają się media społecznościowe. Spróbujmy nieco uporządkować fakty.

Po pierwsze:
Rada Gminy Przelewice wyraziła zgodę na przekazanie Ogrodu Dendrologicznego na rzecz Województwa Zachodniopomorskiego .
Rada podjęła również uchwałę o likwidacji zakładu budżetowego.

Po drugie:
Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego podjął decyzję o wyrażeniu zgody na nabycie od Gminy Przelewice nieruchomości w drodze darowizny.
Sejmik powołał też nową instytucję, która będzie prowadziła działalność. Jest to instytucja o nazwie „Ogrody Przelewice – Zachodniopomorskie Centrum Kultury Obszarów Wiejskich i Edukacji Ekologicznej”.

Dla porządku dodać trzeba, że wojewoda zachodniopomorski uznał, że uchwała o likwidacji zakładu budżetowego została podjęta z naruszeniem prawa. Oznacza to, że albo uchwałę należy podjąć raz jeszcze po uzyskaniu opinii związków zawodowych, albo pójść do sądu z wojewodą. Wygląda, że obie te ścieżki zostaną wykorzystane.

Ważne!
Brak likwidacji zakładu budżetowego nie wstrzymuje procesu przekazywania ogrodu marszałkowi. Decyzja wojewody jedynie szkodzi pracownikom, którzy w tej sytuacji raczej nie mogą liczyć na odprawy (likwidacja zakładu pracy z automatu oznacza odprawy dla pracowników). Dużo teraz zależy od tego, jak sprawnie wójt Przelewic będzie współpracował ze służbami marszałka.

Co teraz?
Nowa instytucja zacznie przejmować pracowników ogrodu „za porozumieniem stron”. Ten proces powinien mieć miejsce jeszcze w listopadzie, ze skutkiem w grudniu. Zatem nowa instytucja, która będzie prowadziła ogród, ale także dużo szerszą działalność, rozpocznie swoje funkcjonowanie na przełomie roku.

Nowa instytucja finansowana z budżetu województwa, z ambitnym programem działalności i inwestycji, to świetna wiadomość dla Przelewic.

Oferta Skarbu Państwa odrzucona

Radni Rady Gminy Przelewice odrzucili dziś propozycję nieodpłatnego przekazania na rzecz KOWR Ogrodu Dendrologicznego. Dlaczego tak się stało i co oznacza ta decyzja?

Za odrzuceniem propozycji zagłosowało dziewięciu radnych. Pięciu głosowało „za”, jeden radny wstrzymał się od głosu. Co się stało, że tak atrakcyjna propozycja została odrzucona?

Zanim spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie, wypada wyrazić podziękowanie dla przedstawicieli KOWR, zwłaszcza ministra Białkowskiego, za otwartość i gotowość do wsparcia Ogrodu Dendrologicznego w Przelewicach. Zarówno propozycja ministerialna, jak
i marszałkowska okazały się propozycjami poważnymi i atrakcyjnymi dla Przelewic.
Różniły się w niektórych elementach, ale nikt nie pokusił się o ich rzetelne porównanie.

Ministerstwo Rolnictwa i KOWR stały się poniekąd ofiarą nieudolności wójta, który zrobił wszystko, aby zrazić radnych. Nachalne promowanie jednej propozycji, prowadzenie rozmów w tajemnicy przed radnymi, czy wreszcie niefortunne podpisanie porozumienia z KOWR spowodowało, że radni poczuli się manipulowani i lekceważeni. Obecność posła krytykującego kontrpropozycję z pewnością też nie pomogła. Zwiększyła poczucie manipulacji radnymi.

Co dalej? Logika nakazuje, że w zaistniałej sytuacji, zostanie zwołana kolejna sesja, podczas której głosowany będzie pomysł marszałka. Pracownicy Ogrodu nie powinni się zamartwiać. To też jest atrakcyjna i dobra oferta. Również dla nich.

Co jednak zrobi wójt Mularczyk? Lepiej niech już tego nie zepsuje. Trzeciej oferty już nie ma.

Los Ogrodu w rękach radnych!

Na piątek (04 września) wójt M. Mularczyk zwołał nadzwyczajną sesję Rady Gminy. Radni podejmą decyzję co do nieodpłatnego przekazania Ogrodu Dendrologicznego i folwarku Skarbowi Państwa reprezentowanego przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Całkowicie została pominięta propozycja Marszałka Województwa. To skandal! – komentują mieszkańcy.

W sytuacji, gdy wpłynęły dwie poważne propozycje (ministerialna i marszałkowska), debatowanie i głosowanie tylko jednej, jest po prostu nieuczciwe. O tym, że wójt preferuje jedną ofertę pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu.

Tym razem jednak pan wójt już poszedł na całość. Jest to z jednej strony bezprecedensowa presja wywierana na radnych, a z drugiej – odcięcie ich od wiarygodnych informacji. Zwykła ludzka uczciwość wskazuje, że jeśli są dwie oferty, to należy je łącznie rozpatrzyć i porównać. Dopiero wtedy radni będą w stanie podjąć odpowiedzialną decyzję.

W co gra wójt Mularczyk?

Podobno decyzja musi zapaść do końca sierpnia. Chodzi oczywiście o przekazanie Ogrodu w inne ręce. Jeśli miałby to być KOWR, to nowa pozycja musi się pojawić w budżecie ministerstwa i aby to się stało radni muszą bardzo szybko podjąć decyzję.

Trochę to dziwne, skoro rozmowy trwają od pół roku. Dlaczego radnym zostawia się kilka dni na podjęcie decyzji, na dodatek nie dostarczając im kompletu informacji. A może właśnie o to chodzi?

O pomyśle przekazania Ogrodu pisaliśmy już 12 lutego. http://przelewice.eu/palac-i-ogrod-dla-ministra/ Dlaczego przez tyle czasu pomysł nie stał się przedmiotem publicznej debaty? Albo przynajmniej posiedzenia komisji? Dopiero oferta Marszałka Województwa zmusiła do dyskusji i zaprezentowania argumentów. Radni uczestniczyli w spotkaniach z jednym i drugim oferentem.

Dlatego redakcja portalu „Przelewice wspólna sprawa” dwukrotnie poprosiła wójta o udostępnienie wszelkich materiałów w sprawie, o której piszemy. Po raz ostatni 9. lipca 2020. Pan wójt napisał „na dzień dzisiejszy nie otrzymaliśmy jeszcze z Ministerstwa Rolnictwa dokumentacji na temat formy i kalendarza ewentualnego przejęcia Ogrodu Dendrologicznego. Stan aktualny jest spójny z informacją przekazaną (…) 16 marca 2020.” Z kolei 16 marca wójt przyznał tylko, że rozmowy faktycznie się toczą, ale brak jakichkolwiek konkretów.

Pan wójt Mularczyk „przeoczył” jednak pismo, które otrzymał z KOWR jeszcze w maju 2020. (otrzymaliśmy je z Ministerstwa Rolnictwa). Z pisma jasno wynika, że aby doszło do przejęcia, gmina Przelewice musi nie tylko zlikwidować Zakład Budżetowy, ale również powołać spółkę z o.o. , której udziały zostałyby nieodpłatnie nabyte przez KOWR.

Art. 32a. 1. Krajowy Ośrodek, za zgodą ministra właściwego do spraw rozwoju
wsi, wydaną na uzasadniony wniosek Dyrektora Generalnego Krajowego Ośrodka
może nabywać, a na wniosek ministra właściwego do spraw rozwoju wsi – nabywa,
odpłatnie albo nieodpłatnie akcje lub udziały w spółkach prawa handlowego,
nieruchomości lub ich części oraz przedsiębiorstwa lub zorganizowane części
przedsiębiorstw w rozumieniu Kodeksu cywilnego, na własność Skarbu Państwa,
jeżeli wymaga tego realizacja zadań wynikających z polityki państwa w zakresie
wdrażania i stosowania instrumentów wsparcia rolnictwa, aktywnej polityki rolnej
oraz rozwoju obszarów wiejskich.
Art. 32a. 1. Krajowy Ośrodek, za zgodą ministra właściwego do spraw rozwoju
wsi, wydaną na uzasadniony wniosek Dyrektora Generalnego Krajowego Ośrodka
może nabywać, a na wniosek ministra właściwego do spraw rozwoju wsi – nabywa,
odpłatnie albo nieodpłatnie akcje lub udziały w spółkach prawa handlowego,
nieruchomości lub ich części oraz przedsiębiorstwa lub zorganizowane części
przedsiębiorstw w rozumieniu Kodeksu cywilnego, na własność Skarbu Państwa,
jeżeli wymaga tego realizacja zadań wynikających z polityki państwa w zakresie
wdrażania i stosowania instrumentów wsparcia rolnictwa, aktywnej polityki rolnej
oraz rozwoju obszarów wiejskich.

Czy na którymkolwiek spotkaniu padło choćby słowo o przekształcaniu Ogrodu w spółkę?

Co może oznaczać stworzenie na bazie ogrodu spółki. Każdy może sobie sam odpowiedzieć. Jedno jest pewne, że spółki działają dla zysku, a już na pewno nie mogą przynosić straty. Ogród z założenia nie jest działalnością dochodową. Dziś gmina dopłaca do niego ok. 600 tys. złotych i wiemy, że to i tak jest mało. W jaki sposób zatem spółka miałaby się utrzymać i nie upaść?

To są właśnie pytania, na które musi odpowiedzieć Pan wójt Mularczyk. No i czywiście dlaczego „chroni” radnych przed takimi informacjami?

Wreszcie publiczna dyskusja o przyszłości przelewickiego ogrodu!

Doszło nareszcie do publicznej prezentacji dwóch konkurencyjnych koncepcji na przyszłość ogrodu. Wielkie podziękowanie dla radnych, którzy do takiej pozytywnej konfrontacji doprowadzili, w szczególności Krzysztofa Margiela (inicjatora spotkania). Dyskusja choć była gorąca, przyznać trzeba, była jednocześnie rzeczowa i kulturalna. Oby przyszły jej pozytywne owoce.

Na spotkaniu zabrakło przedstawicieli ministerstwa (przyczyny organizacyjne). Zatem ofertę ministra, a ściślej KOWR przedstawiła w zarysie dyrektor ogrodu pani Beata Osińska. W drugiej kolejności zaprezentowana została oferta skierowana do Przelewic ze strony marszałka województwa, w którego imieniu wystąpił wicemarszałek Olgierd Kustosz wsparty przez dyrektora Wydziału Rolnictwa Arkadiusza Janowicza.

Czy można w kilku słowach streścić obie oferty? Na tym etapie to dość trudne zadanie. Choć wiedza taka jest niezbędna jeszcze przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji. Można zwrócić jednak uwagę na cechy wspólne i rzucające się w oczy różnice.

  1. Oferta KOWR skupia się na przejęciu majątku, kontynuacji zadań dotychczas realizowanych, przejęciu finansowania. Marszałek dodatkowo roztacza wizję poszerzenia działalności o tworzenie nowoczesnego centrum ekologiczno-kulturalnego.
  2. Obie strony proponują przejęcie pracowników ogrodu. Brak jednak jasności co do zasad tego przejęcia i ewentualnych gwarancji. Tu konieczne są do zbadania szczegóły porozumienia w tym zakresie.
  3. Inwestycje. Obie strony deklarują zainwestowanie w infrastrukturę. Oferta ministerstwa ogranicza się właściwie do stwierdzenia, że „planujemy zainwestować”. Propozycja marszałkowska wydaje się bardziej konkretna. Mówi np. o remoncie dworku do roku 2023 raz zapewnieniu środków min. 20 mln. w perspektywie 2027.
  4. Obie strony gwarantują mieszkańcom preferencyjny dostęp do ogrodu (zachowanie obecnych zasad). Kontrowersje budzą niejasne zapisy w porozumieniu z ministrem co do korzystania np. z folwarku na potrzeby gminy. Tu gwarancje sięgają tylko 3 lat.
  5. No i chyba największa różnica. Marszałek proponuje uspołecznienie zarządzania obiektem poprzez Radę Społeczną składającą się z mieszkańców gminy. W projekcie KOWR nie pojawia się żaden podobny mechanizm.

Jest silna presja pana wójta na szybkie podjęcie decyzji. Czy można tak ważną decyzję podjąć w pośpiechu? Mówimy wszakże o majątku mieszkańców gminy, w który to majątek, ogromnym wysiłkiem, zainwestowano w ostatnich dwudziestu latach dziesiątki milionów złotych. Decyzję należy podjąć sprawnie i przede wszystkim w przemyślany sposób. Dlatego ze wszech miar zasadne wydaje się powołanie zespołu, który porówna w szczegółach obie propozycje i zaprezentuje to porównanie zarówno mieszkańcom, jak i radnym. Dopiero wtedy można decydować.

Poniżej prezentacja Urzędu Marszałkowskiego zaprezentowana podczas spotkania

Ważne zebranie w Przelewicach

W najbliższą środę ważne spotkanie z mieszkańcami Przelewic. Sprawa dotyczy propozycji przejęcia Ogrodu Dendrologicznego oraz folwarku.

Co ciekawe spotkanie konsultacyjne organizują Pani Sołtys oraz Radni. Bardzo dobrze, że takie spotkanie będzie miało miejsce. Dlaczego jednak nie robi tego wójt?

Szkoły w gminie Przelewice

Na portalu społecznościowym w sprawie oświaty głos zabrał zastępca wójta – Marek Kowalczuk. Mam nadzieję, że się nie obrazi, jeśli zacytujemy jego wpis w całości. Ciekawi jesteśmy, co Państwo myślicie o działaniach gminy w sprawie sieci szkól i działaniach oszczędnościowych.

Czy gmina dobrze radzi sobie z oświatą?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Słowo o szkolnictwie w Gminie Przelewice – pisze M. Kowalczuk
„Jak wszyscy doskonale wiecie – jesteśmy w trakcie reformy systemu szkół w naszej gminie. Reforma polega na zmniejszeniu ilości placówek. Wolą Wójta było aby dokonać redukcji jednej szkoły, tej najmniejszej. Padło na Szkołę Podstawową w Jesionowie, którą wielu z nas darzy ogromną sympatią. Ja też.
Wśród Radnych były jednak głosy aby likwidować dwie szkoły. Tę w Jesionowie i tę w Zukowie. Wójt jednak nie uległ tej presji. Aby dodać smaczku tej sprawie dodam, ze radni, którzy domagali się likwidacji dwóch szkół potrafili głosować przeciw likwidacji lub się wstrzymać albo domagać się aby do głosowania nie doszło. Cóż – wypada się przyzwyczaić do takich popisów konsekwencji w działaniu Państwa Radnych. Palcem wskazywać nie będę o kogo mi chodzi, ale każdy zainteresowany znajdzie stosowne informacje na BIP-ie i youtube

Szkoła

Jak wiecie – Kurator i Minister odmówili zgody na likwidację szkoły. W chwili obecnej sprawa jest na etapie skargi do sądu na decyzję Ministra.
I tu wypada coś zdementować. Pamiętacie może doniesienia medialne, że w Gminie Przelewice giną dokumenty? Zapewniam, że nic nie ginie. Odmowa Ministra znalazła się we właściwym czasie na biurku naszego prawnika i stosowne odwołanie zostało złożone w terminie.
Dziennikarz zapytał Sekretarza o tę sprawę a tak niefortunnie się złożyło, że sprawą zajmowałem się ja i prawnik. O sprawie zaś wiedział – Wójt. Przez moje niedopatrzenie nie poinformowałem Sekretarza o podjętych działaniach i stąd to zamieszanie.
Kłodzino
A teraz odrobinka o łączeniu zajęć.
Szukamy oszczędności. Nie stać nas na prowadzenie zajęć w wielu szkołach. Minister się temu sprzeciwił, więc w oczekiwaniu na decyzję Sądu szukamy oszczędności gdzie tylko się da. Słyszymy, że to złe rozwiązanie, ale jednocześnie te same osoby wołają: domagamy się oszczędności. Zaraz – czy ktoś coś tu rozumie? Jestem za, a nawet przeciw.
Chcemy oszczędzać. Wprowadzamy reformę szkół, ale Wójt nie jest władny w sposób definitywny zlikwidować szkoły, bo decyzję o tym ma podjąć ktoś spoza gminy! I się nie zgadza! Co więc robić? Oszczędzać?!
Postanowiliśmy, że tak, ale jak oszczędzać gdy ktoś przeszkadza?
Stosujemy wszystkie możliwie metody oszczędzania, na które pozwala prawo. Łączenie zajęć to jedna z form, która jest prawnie dozwolona.
To nie koniec reformy w szkołach. W chwili obecnej jest przygotowywany regulamin wynagradzania nauczycieli. Chodzi o system premiowania. Dotychczas każdy z kadry nauczycielskiej otrzymywał skromniutki dodatek. Obecnie dążymy do tego, aby premiować tylko wybitnych nauczycieli, z udokumentowanymi sukcesami. To jednak znów spotkało się z oporem ze strony ciała pedagogicznego.
Jesteśmy jednak zmotywowani do działania i czy przy wsparciu dyrektorów i radnych czy też przy ich sprzeciwie – dokonamy stosownych zmian.
Rezygnacja z tras dowozu dzieci spoza gminy to kolejna metoda oszczędzania. Chętnie byśmy dowozili nawet dzieci z Barlinka, gdyby chciały dojechać do którejś z naszych szkół, ale niestety nie ma chętnych aby dojechać a dla kilkorga dzieci utrzymanie linii dowozu jest całkowicie nieopłacalne.
A teraz coś co moim zdaniem trzeba głośno powiedzieć.
Która szkoła ma się mieścić w Przelewicach. Wielu radnych uważa, ze szkoła publiczna. Ja mam jednak odrobinę inne zdanie i postaram się to wyjaśnić.
Każde z dzieci chodzących do naszych szkół to „nasze” dziecko. Dzieci mają mieć prawo do równego traktowania. Zwolennicy demokracji koślawej sugerujący, ze publiczne jest „lepsze” informuję, ze lepsze nie jest co pokazują wyniki egzaminów, wielkość dotacji z budżetu gminy.
Co więc byłoby sprawiedliwe?
Sprawa moim zdaniem oczywista: niech wygra lepszy, a więc ta szkoła, która będzie miała więcej uczniów!
Ostateczną decyzję podejmie w tej kwestii podejmie Rada Gminy, a nie ja czy Wójt.”
Tyle głos zastępcy wójta. (szkoda, że wójt osobiście się nie wypowiedział).
Jaka jest Państwa ocena działań gminy?