Dziś (piątek 29 listopada 2024) odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Gminy Przelewice. Wśród tematów: zmiany w budżecie na bieżący rok, podwyżka za wywóz odpadów oraz uchwała w sprawie wydzierżawienia terenów pod farmy fotowoltaiczne oraz elektrownie wiatrowe.
Zmiana budżetu okazała się na tyle kontrowersyjna, że radni ostatecznie tej uchwały dziś nie przyjęli. Główne zarzuty wobec uchwały to 1) zwiększenie deficytu budżetowego, 2)wydatki bieżące przewyższające dochody bieżące, 3) zwiększenie wydatków na wynagrodzenia w Urzędzie Gminy o ponad 300 tysięcy złotych.
Dziś wójtowi nie udało się również uchwalić podwyżki za wywóz odpadów. Uchwała została odesłana do komisji społecznej. Opłaty za wywóz śmieci mają wzrosnąć z 36 zł do 41 zł za osobę w gospodarstwie domowym. Zdaniem radnych należy wprowadzić do uchwały system ulg dla dużych rodzin, stąd decyzja o odesłaniu projektu uchwały do komisji.
Po długiej dyskusji nie doszło dziś do uchwalenia zgody na dzierżawę gruntów w okolicach Karska z przeznaczeniem na fotowoltaikę i elektrownie wiatrowe. Radni wskazali, że uchwała nie wyjaśnia wielu wątpliwości prawnych. Pan wójt sam zdecydował o wycofaniu projektu uchwały i zadeklarował wyjaśnienie wszelkich wątpliwości.
Tak wyglądają standardy demokracji w Przelewicach. Propozycja klubu radnych OKS, aby uwzględnić parytet podziału głosów w komisjach rady gminy został odrzucony. We wszystkich komisjach większość zapewnili sobie radni z komitetu wójta Mieczysława Mularczyka. Wybrali też swojego przewodniczącego Komisji Rewizyjnej. Demokracja w czystej postaci!
Ale wniosek jest prosty. Pan wójt ze swoimi radnymi biorą pełną odpowiedzialność za gminę przez najbliższe pięć lat. Klub radnych OKS będzie bacznie obserwował poczynania większości i je recenzował. Będzie też informował mieszkańców o tym co się dzieje w gminie.
Na początek kilka najważniejszych informacji po dzisiejszej sesji.
Podwyżka dla wójta. Teraz będzie zarabiał ok. 18.000 złotych brutto
Zmiana sposobu wypłaty diet dla radnych, która dla części oznacza podwyżkę
Zwiększenie diet dla sołtysów do 350 zł.
Warto na chwilę się zatrzymać przy sprawie diet dla sołtysów. Klub radnych OKS zaproponował dietę w wysokości 500 zł miesięcznie. Działalność sołtysów jest bardzo niedoceniana. Większość rządząca uznała jednak, że taka podwyżka sołtysom się nie należy. Na razie musi wystarczyć 350 zł. Może kiedyś w przyszłości…
Ciekawa okazała się również poprawka budżetowa. Nagle w maju pojawiło się dodatkowych 1,3 mln złotych. To oczywiście powód do radości. Tylko czy trzeba natychmiast wszystko rozdysponować tak, że nawet nie znalazło się 16 tys. dla sołtysów?
Pełną relację z sesji Rady Gminy Przelewice znajdziesz ==> tutaj
Sołectwa w gminie Przelewice zainwestowały swoje środki na zakup kostki brukowej. Wszystko to w nadziei, że powstaną na ich terenie nowe chodniki. Podobno problemem był fakt, że chodniki miały być zlokalizowane wzdłuż dróg powiatowych.
Dlaczego kostka zalega na placu, a chodników jak nie było tak nie ma?
Wyjaśnienie tej sprawy najłatwiej przedstawić na przykładzie planów budowy chodników w m. Przelewice, o które od 5 lat walczy radny Henryk Nawój. W 2018 roku na wniosek wójta Gminy Przelewice zostały zawarte dwa porozumienia między Gminą Przelewice a Powiatem Pyrzyckim, w których Wójt zobowiązał się do końca 2020 roku do wybudowania m.in. odcinków chodników w Przelewicach przy drodze powiatowej w kierunku Lucina oraz w kierunku Kłodzina. Budowa tych dwóch chodników miła być prowadzona systemem gospodarczym przez gminę z wykorzystaniem materiału zakupionego przez gminę. W toku realizacji tego oraz innych porozumień powiat miał trudności z uzyskaniem jednoznacznych harmonogramów budowy lub remontów chodników powiatowych ze strony wójta gminy Przelewice. Z punktu gospodarności pieniędzmi powiatowymi było to bardzo istotna informacja dla powiatu. A dlaczego? Otóż … Każda dokumentacja i uzyskane na jej podstawie zgody administracyjne mają swoją ważność. Niedopuszczalne jest, aby powiat wydawał pieniądze (których oczywiście ma bardzo mało) na dokumentacje projektowe, które leżałby tylko na półkach i traciły ważność, aby w ostateczności wylądowały w „koszu”. Niestety tak się stało w tym przypadku… Zamówiona przez powiat dokumentacja na budowę w/w chodników jest już nieaktualna z uwagi na zmianę przepisów technicznych i teraz jest konieczne wykonanie jej od nowa.
Dlaczego obecny wójt nie zrealizował złożonej mieszkańcom Przelewic i innych miejscowości obietnic budowy chodników przy drogach powiatowych?
Według tłumaczeń obecnego wójta przeszkodą była kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej, która stwierdziła, że budowa chodników przez gminę na drogach powiatowych jest niezgodna z prawem. Od tamtego momentu wójt tłumaczy się mieszkańcom gminy, że chciał budować obiecane chodniki, ale nie może tego robić, bo mu zabrania prawo. Jednocześnie wójt przerzucił swoje obietnice budowy chodników na powiat. Zbudowanie tego chodnika, jak i innych przez powiat w tym czasie nie było możliwe z uwagi na ograniczone środki finansowe i na już rozpoczęte lub mocno zaawansowane plany modernizacji innych dróg powiatowych, w tym drogi Przelewice – Lucin – Jesionowo (ok. 6 mln zł) czy mostu na rzece Płonia wraz z odcinkami drogi dojazdowej do mostu (ok. 8 mln zł). Warto wskazać, że powiat po bezskutecznym wywiązaniu się wójta z zawartych porozumień podjął decyzję o składaniu wniosku o dotację do budowy chodników m.in. na terenie gm. Przelewice w ramach programu Polski Ład. Niestety wnioski te nie zostały wybrane przez ówczesny rząd do realizacji.
Czy na pewno plan budowy powiatowych chodników musiał zakończyć się porażką?
Oczywiście, że nie … Przecież inne gminy, jak choćby gmina Kozielice od lat budują powiatowe chodniki z własnych środków. Wszystkie porozumienia w sprawie budowy tych chodników były poprzedzone uchwałami zarówno rady gminy, jak i rady powiatu wyrażającymi takie zgody. Uchwały te nie zostały uznane przez organy nadzorcze Wojewody za niezgodne z prawem. Mieszkańcy naszych sołectw wskazali, że dla nich priorytetem jest budowa chodników, zgodzili się, aby przeznaczyć pieniędze z budżetu gminy na budowę tych chodników. Nasuwa się pytanie, w czym tkwi problem i czy gmina może budować chodniki przy drogach powiatowych?
Odpowiedź jest prosta, gmina może budować powiatowe chodniki na mocy porozumień z powiatem, tylko nie może tego finansować ze środków wskazanych w budżecie gminy jako działania w ramach funduszy sołeckich. A więc całe niepowodzenie budowy chodników wynikało nie z przyczyn prawnych, ale z niewłaściwej konstrukcji budżetu, za który odpowiada wójt. Wicestarosta Ewa Gąsiorowska-Nawój korzystając z rad skarbników innych gmin, od dłuższego czasu wskazywała zarówno obecnemu wójtowi, jak i radnym, sołtysom, jak przeznaczyć w sposób pośredni środki z funduszu sołeckiego na budowę powiatowych chodników. Wystarczyło np. aby wójt zaproponował mieszkańcom sołectw, żeby ze środków funduszu sołeckiego zostały pokryte wydatki np., za oświetlenie uliczne, a w zamian taką samą kwotę on przeznaczyłby w budżecie gminy na dotację na budowę powiatowych chodników. Takie działanie jest zgodne z prawem.
A zatem wystarczyło tylko, aby wójt do takiego rozwiązania przekonał mieszkańców sołectw, dobra wola, współpraca oraz zaufanie między mieszkańcami sołectwa, radnymi a wójtem. Dlaczego do tej pory nikt nie zechciał z tej rady skorzystać? Czyżby nie było woli współpracy, czy zabrakło zaufania mieszkańców gminy, radnych oraz sołtysów wobec obecnego wójta? Na to pytanie niech odpowie sobie każdy z mieszkańców gminy Przelewice sam.
Wojewoda Zachodniopomorski uchylił dziś w całości uchwałę o likwidacji zakładu budżetowego „Ogród Dendrologiczny w Przelewicach”. Co to oznacza i jak to się ma do procesu przejmowania ogrodu przez Marszałka Województwa?
Radni uchwalili – to prawda, ale warto pamiętać, że uchwałę przygotowywał wójt. Ciekawe, czy gdyby radni zdecydowali się oddać ogród w ręce Ministra Rolnictwa, to również pan wojewoda miałby podobne zastrzeżenia? Wydaje się, że koncepcja, iż uchwała wymaga konsultacji ze związkami zawodowymi, została wykreowana z potrzeby chwili, gdy stało się jasne, iż radni bardziej sprzyjają propozycji marszałka. Już obecność na sesji przewodniczącego Solidarności M. Jurka wskazywała na realizację takiego pomysłu.
Tymczasem, jak wynika z rozstrzygnięć sądów w podobnych sprawach, uzyskanie takiej opinii nie było obligatoryjne. Decyzja wojewody może jednak opóźnić proces przejmowania ogrodu. A nie jest to dobra informacja zarówno dla gminy, jak i pracowników.
Zła wiadomość dla gminy i wójta – ponieważ oznacza to kolejne miesiące wydatkowania pieniędzy z pustej kasy gminy.
Zła dla pracowników – bowiem przedłuża okres niepewności, brak odpraw i pracy na nowych, lepszych warunkach.
Czy decyzja wojewody blokuje przejęcie ogrodu przez marszałka? Oczywiście, że nie. Stanowi tylko przysłowiowe „wsadzenie kija w szprychy”, może opóźnić proces przejmowania.
Piątkowa sesja Rady Gminy to nie tylko decyzja w sprawie przyszłości Ogrodu Dendrologicznego. Radni podjęli jeszcze dwie, brzemienne w skutki decyzje. Obie sprawy dotyczą finansów gminy.
Po pierwsze radni nie przyjęli zmian w budżecie 2020 oraz Wieloletniej Prognozie finansowej. Jak można było przeczytać w uzasadnieniu do uchwały – zmiany miały na celu uporządkowanie finansów gminy. Problem polega jednak na tym, że ich celem było również „zalegalizowanie” pożyczek, które zaciągnął wójt na początku roku bez zgody Rady Gminy. Pisaliśmy o tym już w czerwcu:
Jak się okazuje, tych krótkoterminowych, lichwiarskich pożyczek było więcej. Pan wójt co miesiąc zaciągał pożyczkę (ponad dwa miliony złotych), aby spłacić tę zaciągniętą miesiąc wcześniej. I robił to bez zgody Rady Gminy! To działanie nielegalne. Nic dziwnego, że radni postanowili zgłosić tę sprawę na prokuraturę, jako podejrzenie popełnienia przestępstwa. Taki wniosek został wczoraj przegłosowany. Teraz przewodniczący Rady będzie miał obowiązek złożenia takiego doniesienia. Z kolei pani Skarbnik zobowiązana jest poinformować o całej sytuacji Regionalną Izbę Obrachunkową. Ta decyzja radnych nie należała, ani do prostych, ani do łatwych. Tym bardziej należy ją docenić. To ważny krok, którego celem jest realne uporządkowanie spraw gminy, a nie zamiatanie problemów pod dywan.
Zainteresowanych tematem zapraszamy do obejrzenia transmisji z posiedzenia Rady. Fragment dotyczący budżetu rozpoczyna się 1h 47min.
Jeśli pan wójt M. Mularczyk chciał zdenerwować radnych, to mu się udało. Wczoraj z pominięciem radnych w Warszawie podpisał porozumienie, w którym obiecuje nieodpłatne przekazanie Ogrodu i folwarku na rzecz skarbu państwa reprezentowanego przez KOWR.
Trzeba jednak pamiętać, że owo porozumienie nie posiada żadnej mocy sprawczej. Tylko i wyłącznie Rada Gminy może podjąć taką decyzję! Wójt jednak próbuje działać metodą faktów dokonanych, traktując radnych jak maszynkę do głosowania. Podobnie traktuje mieszkańców gminy, którzy przecież są faktycznymi właścicielami ogrodu.
Warto w tym miejscu przypomnieć wójtowi, że to nie on jest właścicielem i nie on ogromnym wysiłkiem wyremontował pałac i inne obiekty. Wypada zatem, przynajmniej zapytać mieszkańców o zdanie. Tymczasem widzimy wyraźne forsowanie jednego pomysłu, jakby wszystko już było dawno dogadane, a teraz tylko trzeba do tego dorobić papiery. Wskazują na to nie tylko zapisy wspomnianego porozumienia, ale także zdanie z pisma z dnia 9.06.2020 do KOWR cyt. „…podtrzymujemy swoje zobowiązanie nieodpłatnego przekazania nieruchomości wraz z zakładem budżetowym na mienie Skarbu Państwa”.
Pytamy: kto i kiedy złożył takie zobowiązanie? Dlaczego nic o tym nie wiedzą radni? Dlaczego pomijani są mieszkańcy gminy? Dlaczego wójt ukrywa dokumenty?
Wójt podpisał porozumienie, które ma doprowadzić do nieodpłatnego przekazania gminnego majątku. Nic nadal jednak nie wiemy, jakie są plany poza tym, że Ogród Dendrologiczny ma nadal działać. Czy skarb państwa planuje jakieś inwestycje? Jaki będzie budżet nowej jednostki? Jakie formy działalności mają być realizowane?
Więcej pytań niż odpowiedzi. Choć już coraz lepiej widać w co gra pan Mularczyk.
Reforma sieci szkół to trudny temat. Władza gminy musi się do takiego procesu solidnie przygotować. Kolejne podejście do tematu przez włodarza gminy Przelewice spaliło na panewce. Czy to dobra wiadomość? Z pewnością TAK – dla osób, które walczyły o przetrwanie szkoły w Jesionowie. Natomiast dla finansów gminy, to zła wiadomość.
O planach zmiany sieci szkół informowaliśmy wielokrotnie.
Wiele wskazuje na to, że działania wójta Mularczyka ciągną gminę na finansowe dno. Radni podczas dzisiejszej sesji Rady Gminy dobitnie się o tym przekonali, za sprawą wojewody zachodniopomorskiego Tomasza Hinca.
fot-lukszczepanski-Fotolia
Być może dopiero teraz, za sprawą listu wojewody, do radnych z całą mocą dotarła świadomość w jakiej sytuacji finansowej znajduje się gmina Przelewice oraz jakie bezprawne działania podjął wójt.
UWAGA: Wójt w grudniu 2019 roku zaciągnął pożyczkę 2.180.000,- (dwa miliony sto osiemdziesiąt tysięcy) w tzw. parabanku bez zgody Rady Gminy i bez uzyskania opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej! To jest naruszenie zasad dyscypliny finansów publicznych i może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojewoda w swoim piśmie wskazuje na fatalną sytuację finansów gminy: „podejmowane przez Pana Wójta działania świadczyć mogą o braku płynności i pogarszającej się sytuacji finansowej Gminy Przelewice. Zawierając kolejne umowy na okres jednego miesiąca, obciążał Pan budżet gminy dodatkowymi kosztami prowizji i odsetek, które łącznie wyniosły 35.138,60 zł, czym działał Pan niewątpliwie na szkodę Gminy Przelewice„.
Loading ...
Wojewoda kończy swoje pismo ostrym sformułowaniem: „wzywam Pana Wójta do zaprzestania wykonywania niezgodnych z prawem działań, w szczególności dotyczących kwestii finansowych Gminy Przelewice. Jednocześnie informuję, że w przypadku stwierdzenia ponownych naruszeń prawa, organ nadzoru rozważy konieczność wystąpienia do Prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o odwołanie Pana z funkcji Wójta Gminy Przelewice” .
W tym kontekście jest rzeczą niezwykle zastanawiającą, jakimi argumentami kierowała się grupa ośmiu radnych, którzy zagłosowali za udzieleniem absolutorium panu wójtowi. Absolutorium to skwitowanie, potwierdzenie zgodności z prawem realizacji budżetu. Tymczasem zarówno RIO, Wojewoda a nawet Komisja Rewizyjna negatywnie zaopiniowały wykonanie budżetu 2019.
Oto ósemka radnych, którzy głosowali za udzieleniem absolutorium:
Jak można było przewidywać, kuratorium nie wyraziło zgody na likwidację szkoły w Jesionowie. Taką informację podał portal Puls Powiatu. Czy wójt będzie odwoływał się od tej decyzji?
W uzasadnieniu wskazano, że szkoła w Jesionowie jest przykładem dobrze funkcjonującej szkoły wiejskiej z długą, 75-cio letnią tradycją. Jej likwidacja byłaby niepowetowaną stratą. Pełne uzasadnienie w Pulsie Powiatu.
Każdy, kto śledził losy uchwały Rady Gminy wie doskonale, że taka decyzja pani kurator była do przewidzenia. Czy wójt (zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami) zdecyduje się na zaskarżenie tej decyzji? Zobaczymy.
A jaka jest Państwa opinia. Prosimy zagłosować w anonimowej ankiecie.
Rada Gminy Przelewice podjęła dziś (12.03.2020) uchwałę obniżającą wynagrodzenie wójtowi M. Mularczykowi. To jasny sygnał, że sposób działania pana wójta nie jest akceptowany.
Dziesięciu radnych głosowało za obniżeniem wynagrodzenia. Czterech było przeciw. Taki wynik oznacza, że wójt definitywnie stracił większość w radzie, o ile kiedykolwiek taką posiadał.
Sprawa wynagrodzenia to jednak tylko symbol. Szereg błędnych decyzji. Przede wszystkim fatalnie prowadzona reforma oświaty. Próby przerzucania odpowiedzialności za decyzje na radnych i pracowników gminy. To wszystko sprawiło, że notowania wójta ciągle spadały.
Po takiej decyzji rady pan Mieczysław Mularczyk winien głęboko się zastanowić nad swoim miejscem w gminie i czy nie lepiej samemu podać się do dymisji.