Jest propozycja Marszałka

Wczoraj została przedstawiona propozycja porozumienia w sprawie przekazania Ogrodu Dendrologicznego wraz z całym zespołem folwarcznym pod władanie Województwa.

Jak czytamy, Samorząd Województwa deklaruje przejęcie zobowiązań finansowych związanych z funkcjonowaniem Ogrodu od grudnia br. Są w nim też szeroko zakrojone działania, takie jak m. in.: utworzenie na terenie Ogrodu Zachodniopomorskiego Centrum Ekologii i Kultury Obszarów Wiejskich, utworzenie centrum konferencyjno-targowego z zapleczem noclegowym, utworzenie Oddziału Etnograficznego Muzeum Narodowego w Szczecinie i wiele innych. Całość wygląda na poważną i dobrze przemyślaną propozycję. Można zapoznać się z całą treścią porozumienia tutaj:

Do realizacji tych działań Województwo zaprasza wszystkich zainteresowanych realizacją projektu poprzez powołanie Rady Społecznej (to robocza nazwa), jako ciało opiniodawczo-doradcze.W Radzie tej mogą znaleźć się przedstawiciele Gminy Przelewice, Powiatu Pyrzyckiego, Miasta Szczecin, Ochotniczych Straży Pożarnych, Kół Gospodyń Wiejskich, lokalnych stowarzyszeń działających na rzecz rozwoju obszarów wiejskich.

Bardzo ważnym elementem porozumienia jest zapewnienie ciągłości zatrudnienia dla wszystkich pracowników Ogrodu, który będzie istniał tylko do końca listopada na mocy podjętej uchwały Rady Gminy na ostatniej sesji.

Teraz ruch należy do Radnych i władz gminy.

Czas na spacer (wirtualny) po Przelewicach

Narodowa kwarantanna w pełni. Unikamy kontaktów międzyludzkich – bo tak trzeba. Niestety zakaz dotyczy także takich miejsc jak Ogród Dendrologiczny w Przelewicach. W takim razie może czas na wirtualny spacer, nie tylko po ogrodzie.

Zobaczyć można nie tylko Przelewice. To przedsięwzięcie prezentowane w ramach akcji #zostanwdomu przez Zachodniopomorską Agencję Rozwoju Turystyki. Zobacz jak wyglądają Przelewice z lotu ptaka w formacie 360 stopni za pośrednictwem strony www.przelewice360.pl.

Warto wybrać się także na spacer po samym ogrodzie. Zajrzyj na stronę Ogrodu Dendrologicznego. W poniedziałek nastąpi uroczyste otwarcie zakończonej inwestycji – remontu ścieżek. Projekt został sfinansowany z pieniędzy UE w ramach Interreg 5A. Dobrze , że dyrekcji udało się doprowadzić to przedsięwzięcie do końca. Niestety otwarcie i spacer po nowych ścieżkach także wirtualnie. Lepiej tak, niż wcale.

Mamy nadzieję jednak, że wkrótce odwiedzimy ogród osobiście.

Dworek wstydu

To miejsce miało się stać powodem do dumy dla Przelewic. Dworek po remoncie miał być uzupełnieniem oferty proponowanej przez ogród dendrologiczny i pałac. Miały tu powstać pracownie i sklepik dla turystów. Niestety dworek stał się ofiarą niekompetencji władz gminy.

Wszystko zmierzało w dobrą stronę. Był dobry pomysł na przyszłe funkcjonowanie dworku, Został napisany projekt i udało się pozyskać pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego – ponad 1,5 mln. złotych.

Rozpoczęły się prace przygotowawcze. Wysiedlono nawet mieszkających tam lokatorów. Sporządzono Program Funkcjonalno Użytkowy. Ba! nawet udało się wyłonić wykonawcę!

Na tym skończyła się ta obiecująca historia. Wykonawca nigdy nie rozpoczął prac, a wójt musiał zwrócić przyznaną dotację.

To co się wydarzyło w przypadku przelewickiego dworku, to przykład braku kompetencji i umiejętności zarządzania procesem inwestycyjnym.

Brak umiejętności reagowania na zmieniającą się sytuację na rynku budowlanym, Wreszcie brak umiejętności negocjacyjnych i przewidywania. To wszystko miało wpływ na fiasko tego projektu.

Obiekt w tej chwili niszczeje. Pozbawiony lokatorów, pozbawiony ogrzewania ulega przyśpieszonej degradacji. Przeciekający dach, powybijane okna prowokują pytanie – co robi gospodarz gminy/?

Kto poniesie odpowiedzialność za degradację majątku? Czy Przelewice stać na rezygnowanie z dotacji? No i wreszcie, czy Komisja Rewizyjna Rady Gminy zainteresuje się wreszcie jakimś realnym problemem gminy?

Nie mamy więcej czasu do stracenia

W największym skrócie – Czas na realną zmianę. Jeśli chcemy w Przelewicach i całej gminie zmiany jakości zarządzenia, musimy roztropnie wybrać. Dziś prezentujemy rozmowę z kandydatką na wójta Przelewic z komitetu wyborczego Skuteczny Samorząd – Magdaleną Soska. Magda Soska

Dlaczego Pani właściwie zdecydowała się kandydować?

Wiele osób zadaje mi to pytanie.  Pierwsza i najprostsza odpowiedź jest taka, że dostałam taką propozycję z bezpartyjnego komitetu Skuteczny Samorząd z Pyrzyc. Oczywiście to było miłe i ważne – jednak nie decydujące. Najważniejsze było to, że znając już kandydatów doszłam do wniosku, że nie mam na kogo głosować. Przy całej sympatii i szacunku do trzech panów, doszłam do wniosku, że żaden z nich nie gwarantuje zmiany sposobu zarządzania naszą gminą.

Czy to znaczy, że uważa Pani, iż gmina jest źle zarządzana?

Moim zdaniem ona nie jest zarządzana. Jest jedynie administrowana. Od kilku lat aktywnie uczestniczę w życiu publicznym Przelewic, jestem częstym gościem posiedzeń Rady Gminy i obserwuję to dokładnie. To jest jedynie bardzo przeciętne administrowanie. Brak jakiejkolwiek wizji na przyszłość, myślenia strategicznego. I co szczególnie bolesne – przegapianie kolejnych szans rozwojowych, głównie tych związanych z pieniędzmi z Unii Europejskiej.

To surowy osąd

Ale sprawiedliwy. Tkwimy w marazmie i stagnacji.  Dziś z ogromnym szacunkiem patrzę na to co zrobiła pani wójt Wanda Jałoszyńska.  Miała odwagę zaryzykować. Dzięki temu mamy dziś wyremontowany pałac w Przelewicach, rozbudowaną szkolę i halę sportową. A co mamy z ostatnich ośmiu lat największych dotacji unijnych ?  Wyremontowaną świetlicę, wyposażoną oranżerię, orlika.   I to już z grubsza  wszystko. Nawet przedszkole, które powstało zostało wymuszone przez radnych opozycji z moim udziałem.  Sama przygotowywałam uchwałę przymuszającą wójta do powołania tego przedszkola.

Dlaczego właściwie miałaby Pani być lepsza?

Może dlatego, że jako kobieta dostrzegam wyraźniej pewne rzeczy. Choćby ogólny bałagan w gminie. Tu brakuje gospodarza, który czasem dopilnuje porządku. Trzeba też zlikwidować chaos estetyczny i poprawić bezpieczeństwo. W tej kwestii najważniejsze jest systematyczne budowanie chodników.  Nie tylko tuż przed wyborami. Proponuję przyjęcie programu budowy chodników w gminie. Poprawi to także estetykę.

Wiem, że równie ważna jest budowa i remonty dróg. Tu bez pomocy powiatu i pieniędzy zewnętrznych nic nie zrobimy. Trzeba o to jednak aktywnie zabiegać. Starosta nie robi nam łaski utrzymując drogi powiatowe. Jeśli będzie trzeba jestem gotowa pójść w tej sprawie do sądu i dochodzić naszych słusznych praw. Choćby odśnieżania.

Nie obawia się pani?

Nie obawiam. Może dlatego, że starosta nie jest moim kolegą partyjnym. Moją partią są mieszkańcy naszej gminy!

Dobrze, ale gmina to nie tylko chodniki i drogi.

Pełna zgoda. Dlatego zwracam uwagę na trzy elementy: 1. Dobre miejsce do życia, 2. Biznes i praca, 3. Edukacja.

Mamy prawo być dumni z miejsca, w którym mieszkamy. Ale mamy też prawo żyć tu wygodnie. Mieć dostęp do podstawowych usług, przyzwoite drogi, edukację dla dzieci na dobrym poziomie.  To jest to, na czym mi zależy.

Nie uda się tego osiągnąć bez pieniędzy. Bezrobocie nie buduje zamożności gminy. Musimy chuchać i dmuchać na lokalnych przedsiębiorców.  Przyciągać tu biznes, nawet ten drobny. Szansą jest tutaj turystyka. Nie tylko ogród dendrologiczny, pałac i folwark. Również jezioro, trasy rowerowe i spacerowe. Nie trzeba nawet nowych pomysłów. Wystarczy wrócić do tych starych, zarzuconych przez ostatnie dwie kadencje.

A co ma Pani na myśli mówiąc o edukacji?

Edukacja, ale także opieka nad dzieckiem. Jako matka sześciorga dzieci coś wiem o tym. Jeśli chcemy, aby kobieta była aktywna zawodowo musimy jej pomóc. Chodzi o opiekę nad dzieckiem, tak aby kobieta miała wybór. I nawet nie musimy budować żłobków. Myślę tu o klubikach dziecięcych.  Przepisy na to pozwalają. Zainteresowanie przedszkolem pokazuje, jak ważny to problem.  A przy okazji ograniczymy bezrobocie.

Jeśli zaś chodzi o samą edukację, to chodzi głównie o dbałość o jej poziom. I to nie jest zarzut do naszych nauczycieli. Wręcz przeciwnie. Oni mogą osiągnąć dużo więcej. Trzeba tylko stworzyć warunki. Mam na myśli programy projakościowe, również naukę drugiego języka. Jeśli chcemy, aby nasze dzieci dobrze radziły sobie w szkołach średnich, musimy w to zainwestować.

I jeszcze dwie rzeczy w tym obszarze. Pierwsza – program nauki pływania i druga – edukacja kulturalna wzbogacona o dostęp do oferty kulturalnej Szczecina czy Gorzowa. To dwa ogromne deficyty naszego kształcenia.  To wysiłek, który powinniśmy podjąć wspólnie z rodzicami.

Jaki jest pani stosunek do funduszy sołeckich?

Bardzo pozytywny. To jest taka namiastka budżetu obywatelskiego. Chciałabym, aby większa część budżetu gminy była w dyspozycji mieszkańców. To mieszkańcy wiedzą najlepiej czego potrzeba w ich miejscowości. Z pewnością zaproponuję radnym takie rozwiązanie.

Na zakończenie zmienię temat. Pewnie nie tylko ja zastanawiam się, czy jest pani przygotowana do pełnienia takiej ważnej funkcji?

Nie ma specjalnych szkół dla wójtów czy burmistrzów. Ja ukończyłam studia w Warszawie w Instytucie Studiów nad Rodziną, ukończyłam także studia na Zachodniopomorskiej Szkole Biznesu w zakresie Zarządzania Projektami Europejskimi, pracowałam w administracji biznesu, no i wraz z mężem zarządzam ośmioosobową firmą – czyli własną rodziną. Jeśli dołożymy do tego aktywność społeczną, choćby działania przeciw niechcianej fermie norek, współorganizację  stowarzyszenia „Przelewice wspólna sprawa”, prowadzenie strony internetowej www.przelewice.eu … to w sumie jestem gotowa stwierdzić, że takich kompetencji nie posiada żaden z moich kontrkandydatów.

Dziękuję za rozmowę.

Magdalena Soska – kandydatka KWW Skuteczny Samorząd na wójta gminy Przelewice oraz na radną Rady Gminy z okręgu Przelewice.

Apel do mieszkańców

W dniu 13 maja 2013 r.  o godz. 18:00 w Gminnym Centrum Kultury w Przelewicach odbędzie się spotkanie  poświęcone  planowanemu  przedsięwzięciu pod nazwą ,,Chów norki w ilości do 10 000 szt.”  

norka

Publikujemy apel do mieszkańców w sprawie zablokowania budowy fermy norek w Przelewicach:

Prosimy o zainicjowanie i wsparcie działań zmierzających do zablokowania planowanej inwestycji powstania fermy norek do 10 tys. sztuk. Poniżej przedstawimy istotne argumenty i obawy przemawiające za zasadnością naszego apelu, ponieważ zdrowie i życie ludzi powinno być na pierwszym miejscu:

1. Powstanie fermy spowoduje znaczne pogorszenie jakości życia mieszkańców Przelewic oraz miejscowości znajdujących się w bliskiej odległości. Wyczuwalność odoru z fermy norek sięga ok.1,5 km.

2. Ucieczki norek są nieuniknione i stanowią poważny problem, ponieważ są to zwierzęta wybitnie skuteczne w polowaniu a więc staną się zagrożeniem dla:
a) zwierząt gospodarskich (kury, kaczki, gęsi itd.)
b) zwierząt dziko żyjących, wodnych i lądowych

3. Skażenie powietrza uciążliwymi gazami dotyczyć może nawet terenów w znacznej odległości od ferm (duża łatwością przenoszenia odorantów przez wiatr).

Związki te mogą wywoływać wiele groźnych schorzeń, jak np. migreny, kaszel, katary, skurcze w klatce piersiowej, zatkany nos i inne dolegliwości ze strony układu oddechowego, reakcje o podłożu zapalnym i uczuleniowym, alergie i inne.

4. Zwierzęta z tej fabryki będą musiały zjeść w ciągu roku około kilka ton pokarmu pochodzenia zwierzęcego (czyt. padliny, odpadów z przemysłu rybnego i drobiarskiego), co wiąże się z dodatkowym smrodem podczas dostaw.

5. Znaczne zwiększenie populacji szczurów, myszy oraz much ze względu na dużą ilość nagromadzonych odchodów i padliny.

6. Inwestycja będzie sąsiadowała z trzema trasami Nord Walking oraz Ogrodem Dendrologicznym, co na pewno nie uatrakcyjni naszej okolicy, jak i zniechęci mieszkańców i turystów z korzystania z tych obiektów.

7. W krajach Europy Zachodniej wprowadzany jest zakaz hodowli norek! Hodowcy przenoszą swoje hodowle do Polski!

8. Spadną ceny nieruchomości i gruntów rolnych w sąsiadujących z fermą miejscowościach!

Prosimy o poważne potraktowanie naszego apelu, stosownie do wagi problemu i oczekiwań społeczności lokalnych.

 

Jesionowo: kanalizacja czy przydomowe oczyszczalnie ?

Przelewiccy Radni, mają ponownie twardy orzech do zgryzienia. Wójt gminy przedłożył projekt budowy kanalizacji w Jesionowie. Całość inwestycji, to około 9.5 miliona złotych, z czego  3.5 miliona złotych Gmina będzie musiała wyłożyć sama.

oczyszczalnia przydomowa - tańsze rozwiązanie

Inwestycja wydaje się bardzo potrzebna i trafiona, ponieważ może to rozwiązać problem ścieków na terenie Jesionowa, ale czy naszą gminę stać w chwili obecnej na taką inwestycję? Klub Radnych „8” przedłożył inny pomysł na rozwiązanie problemu, a mianowicie dofinansowanie do budowy przez mieszkańców przydomowych oczyszczalni ścieków. W chwili obecnej w Jesionowie jest około 120 domostw, z czego 15 już we własnym zakresie zainwestowało w przydomowe oczyszczalnie ścieków. Radni Klubu „8” dotarli do dokumentów, z których wynika, że są gminy w Polsce, które takie dofinansowanie do inwestycji stosują.

Można przyjąć, że koszt jednej przydomowej oczyszczalni to koszt średnio 10 tysięcy złotych.  Aby więc wszystkie domostwa miały taki oczyszczalnie, to trzeba wydać około jednego miliona złotych.

Dlaczego więc tak bardzo wójt nalega na budowę drogiej kanalizacji? Przecież nie każdą rodzinę stać na podłączenie się do kanalizacji (wydatek kilku tysięcy złotych), aby potem ponosić wysokie koszty eksploatacyjne. Czy nie lepiej dofinansować inwestycje jakie będą przeprowadzali sami mieszkańcy na poziomie 5 tysięcy do każdej oczyszczalni, co da kwotę 500 tysięcy złotych? Lepiej zaciągnąć kredyt rzędu 3.5 miliona (trzeba będzie oddać około 5 milionów)? Budowę kanalizacji należy rozpocząć natychmiast, a budowę przydomowych oczyszczalni rozłożyć się na kilka lat.

Jaki cel przyświeca wójtowi Kibale, że tak nalega na taką inwestycję? Propozycja pozyskania pieniędzy to kolejne obligacje lub sprzedaż gazociągu. Czy aż takie drastyczne pomysły są potrzebne? Przecież przydomowe oczyszczalnie ścieków, to wielka oszczędność dla samych mieszkańców. Wiemy jakie drogie są ścieki, a jaki jest koszt obsługi przydomowych oczyszczalni ścieków.

Może mieszkańcy Jesionowa i całej gminy sami wypowiedzą się na ten temat, ponieważ jeśli Radni podejmą uchwałę o dopłatach do budowy przydomowych oczyszczalni ścieków, to prawo to będzie obowiązywało na terenie całej Gminy!