Co z tą debatą? Debatujmy sami!

Spotkanie „na żywo” kandydatów na wójta, to być może jedyna okazja porównania programów poszczególnych pretendentów. Wszystko wskazuje na to, że w Przelewicach do takiej rozmowy na argumenty jednak nie dojdzie. A szkoda!

Czy potrzebna jest debata kandydatów na wójta gminy Przelewice ?

  • TAK - to ważne (66%, 41 Głosów)
  • NIE - to nie ma sensu (34%, 21 Głosów)

Wszystkich głosujących: 62

Loading ... Loading ...

Niezależnie od naszego sondażu, który pokazuje pogląd mieszkańców gminy – okazuje się, że entuzjazmu do debatowania (w męskiej części) nie widać. Każdy z panów znalazł jakis dobry powód, by takiego spotkania uniknąć. Nie doczytuję się tu złej intencji, raczej dostrzegam jakiś pomysł taktyczny. Tak czy inaczej, do takiej konfrontacji nie dojdzie.

Dlatego porozmawiajmy o problemach naszej gminy sami.  Zapraszam Państwa na moje spotkanie, podczas którego przedstawię najważniejsze elementy programu dla Przelewic. Będzie też możliwość swobodnej rozmowy.

Liczę na Państwa obecność w sobotę 8 listopada o godzninie 17.00 w Gminnym Centrum Kultury w Przelewicach.

Magdalena Soska

Program dla gminy. Na początek chodniki !

Dziś rozpoczynam prezentację programu komitetu „Skuteczny Samorząd” dla naszej gminy. Jest to również mój program dla Przelewic. Dziś o najpilniejszym problemie inwestycyjnym – drogach i chodnikach.

Brak chodników lub ich zły stan to jedna z najpilniejszych spraw do załatwienia.

Brak chodników lub ich zły stan to jedna z najpilniejszych spraw do załatwienia.

Spotykam się z mieszkańcami wszystkich miejscowości w gminie Przelewice. Najczęściej wspominanym problemem jest brak dobrych dróg i chodników. Oczywiście nie wszystko gmina jest w stanie rozwiązać sama. Choćby z tego powodu, że sama nie jest właścicielem wszystkich dróg. Sporo jednak można zrobić nie oglądając się na powiat.

Chodniki to nie tylko kwesta estetyki, wygody ale także bezpieczeństwa. Dlatego ta sprawa musi być dla nowych władz gminy priorytetem. Jak to uczynić?

Należy opracować Gminny Program budowy i remontów dróg i chodników.

Co to oznacza? Na początek trzeba wyraźnie zidentyfikować potrzeby. Konieczna jest inwentaryzacja w całej gminie, która odpowie na pytanie jakie są najpilniejsze potrzeby oraz te, które można rozłożyć w czasie. Taką wiedzę trzeba zestawić z możliwościami budżetu gminy. To oczywiste, że nie stać nas na zrobienie wszystkiego w krótkim czasie. Ale tym bardziej potrzebny jest wieloletni plan.

Taki program musi być uzgodniony z mieszkańcami. To ludzie mieszkający w swoich miejscowościach wiedzą najlepiej jakie są najpilniejsze potrzeby.

Trzeba też szukać źródeł zewnętrznych. Aby pozyskać takie środki zazwyczaj należy mieć gotowe projekty budowlane z pozwoleniem na budowę włącznie. Dlatego pilnie należy rozpocząć od przygotowania (zgodnie z ustalonymi priorytetami) projektów i uzyskania wszelkich potrzebnych pozwoleń.

Czy powinniśmy się zadłużać na takie projekty inwestycyjne? Odpowiedź jest dość prosta. Jeśli jest szansa na dofinansowanie na poziomie ok. 50 %, to pożyczenie pieniędzy na wkład własny jest ze wszech miar uzasadnione.  Przecież chodnik lub droga  to inwestycja na lata. Będą z niej korzystały także kolejne pokolenia. Wysiłek finansowy może być rozłożony na lata. To uczciwe postawienie sprawy. Budowanie jednak  w całości z budżetu gminy może być zbyt obciążające. Stąd musimy walczyć o pieniądze unijne i każde inne.

I jeszcze jedna kwestia. W swoim programie proponuję powołanie przedsiębiorstwa komunalnego, które wśród swoich zadań miałoby proste prace budowlane, m. in. budowę chodników (głównym zadaniem będzie gospodarka ściekowa). Takie rozwiązanie pozwoliłoby nam działać elastycznie, długofalowo, unikając procedur przetargowych. Ma jednak ono także swoje wady. Trzeba będzie dokonać analizy ekonomicznej, czy taka jednostka przyniesie nam oczekiwany efekt.

Wiele dróg jest we władaniu powiatu. Tu trzeba zdecydowanych, nawet ostrych rozmów ze starostą. To także zadanie dla naszych radnych powiatowych. Moim celem jest wyraźna poprawa w tym zakresie na przestrzeni najbliższych pięciu lat.

Magda Soska

Czas na budżet obywatelski !

Dzisiejsze zebranie wiejskie dotyczące planowania budżetu sołeckiego na przyszły rok pokazało, że osób zainteresowanych tym tematem jest całkiem sporo, a temperatura prowadzonych dyskusji świadczyła o dużym zaangażowaniu uczestników spotkania.

budżet obywatelski

To jest jasny sygnał, że mieszkańcy Przelewic chcą decydować o tym na co wydać środki, które są „przydzielane” co roku w ramach funduszu sołeckiego. Na przyszły rok to kwota niewiele ponad 34 000 zł. To całkiem sporo, ale potrzeb, które warto zaspokoić jest znacznie więcej.

Podczas spotkania, po raz kolejny zderzyliśmy się z problemem: finansować zadania własne gminy (budowa bramy i ogrodzenia cmentarza komunalnego), czy powiatu (remont chodników przy drogach powiatowych) – czy raczej przyznane nam pieniądze wydać na cele, na które w budżecie gminy na pewno zabraknie środków (nowy plac rekreacyjny dla mieszkańców, wyjazdy integracyjne, Biesiada Przelewicka). Wiele emocji wywołał temat dofinansowania ze środków sołeckich stowarzyszeń, które przecież dostają dotacje z budżetu gminy, o ile o nie wystąpią, a doświadczenie pokazuje, że czasami nawet nie wykorzystują w pełni przyznanych dotacji (patrz: poziom wykorzystania dotacji dla „Jutrzenki” w roku 2013). Po burzliwej dyskusji udało nam się na szczęście uzgodnić plan wykorzystania całego funduszu przyznanego dla Sołectwa Przelewice na 2015 rok. To wielki sukces – tak stwierdził sołtys.

Cała ta dyskusja pokazała, że społeczność lokalna chce decydować na co przeznaczyć wspólne fundusze. Szkoda tylko, że kwoty, o których rozmawiamy są na tyle niewielkie, że trudno planować jakieś poważniejsze inwestycje. Może warto pomyśleć o wprowadzeniu czegoś na wzór budżetu obywatelskiego, gdzie mieszkańcy mogliby najpierw zgłaszać (także za pomocą internetu) swoje pomysły inwestycji lub innych wydatków, które ich zdaniem warte są realizacji. Powstałaby baza projektów, która zostałaby zweryfikowana przez społeczną komisję w postaci listy tematów. I dopiero z tej listy w drodze głosowania zostałyby wybrane zadania do realizacji.

Ale to już jest temat dla nowej Rady Gminy i nowego wójta.