Czy wreszcie powstanie żłobek w Przelewicach?

Bardzo byśmy chcieli przekazać Państwu taką informację. Są pierwsze pozytywne sygnały, jednak do powołania takiej placówki w naszej gminie jeszcze droga daleka.

Gmina Przelewice znajduje się na niechlubnej liście gmin, które nie prowadzą własnego żłobka. Jest to nie tylko powód do wstydu, to także realna niedogodność dla młodych rodziców. Często jest to jeden z powodów wyprowadzki do większych ośrodków.

Radny gminny z klubu OKS Krzysztof Soska złożył interpelację w tej właśnie sprawie do wójta Przelewic

Padły tam następujące pytania

  1. Jakie formy wsparcia rodziców dzieci do trzeciego roku życia realizuje gmina Przelewice?
  2. Czy gmina zamierza utworzyć żłobek lub klubik dziecięcy?
  3. Czy został złożony wniosek do rządowego programu „Aktywny Maluch”?
  4. Czy gmina planuje złożyć wniosek o wsparcie do programu „Aktywny Maluch”?
  5. Jeśli gmina nie złożyła wniosku i nie planuje tego w najbliższej przyszłości, proszę o wskazanie motywacji takiej decyzji.

Dobra wiadomość jest taka, że na pytanie nr. 2. padła odpowiedź pozytywna: gmina zamierza utworzyć jedną ze wskazanych form opieki.

Traktujemy tę deklarację jako przełom, bowiem przez ostatnie dwie kadencje pan wójt unikał takiej deklaracji. Pomimo, że rząd uruchamiał specjalne programy wspierające takie gminy jak nasza. Obecnie także dostępny jest program „Aktywny Maluch”.

Niestety samo takie oświadczenie to zbyt mało. Z dalszej treści odpowiedzi na interpelację wynika, że to wszystko jest skomplikowane, że jest mało dzieci, to są duże koszty mimo dofinansowania, że rodzice wolą zostawić dzieci u babci, że trzeba się zastanowić czy budować nowy obiekt czy remontować jakiś stary, itd.

Dlatego pan wójt w tym roku jeszcze nie będzie składał wniosku o dofinansowanie. Teraz zacznie analizy i będzie je prowadził przez rok. No i może w przyszłym roku wystąpi o takie dofinansowanie.

Przytoczone argumenty ją oczywiście ważne. I gdybyśmy mieli u nas nowego włodarza, który musi rozpoznać szczegóły spraw, to taka argumentacja byłaby w pełni uzasadniona. Tymczasem nasz wójt zarządza gminą od dziewięciu lat. Robienie teraz kolejnych analiz wskazuje raczej na chęć odwleczenia w czasie tego problemu. Raczej wskazuje na brak woli stworzenia miejsca opieki nad małymi dziećmi.

Obyśmy się mylili!

Tutaj znajdziesz pełną treść ===> odpowiedzi na interpelację.

Wszystkie zapytania radnych oraz interpelacje można znaleźć ===> tutaj

Kto wygrywa w tym roku konkurs na TRUCICIELA ROKU?

Nasz mały, coroczny plebiscyt na TRUCICIELA ROKU, jednogłośnie wygrywa gmina ze swoim zabytkowym piecem ogrzewającym oddziały przedszkolne, remizę i bibliotekę.

Piec, choć zabytkowy, to nie podlega ochronie konserwatorskiej. Powinien natomiast podlegać wymianie na piec gazowy, co uczyniło już bardzo wielu mieszkańców Przelewic za swoje pieniądze.

Problem nie należy tylko do kwestii estetyki. Wiatr zazwyczaj kieruje kłęby dymu wprost do okolicznych domów. Nic dziwnego, że cierpliwość mieszkańców się kończy. Coraz częściej staje się to tematem sąsiedzkich dyskusji. Wszystkich nurtuje pytanie co zrobiono, aby tę sytuację zmienić? Czy złożono wniosek o dofinansowanie do Funduszu Ochrony Środowiska? A jeśli nie, to dlaczego? Zresztą budynek wymaga tzw. głębokiej termomodernizacji.

Coraz więcej osób uważa, że czas truciciela zgłosić do Inspekcji Ochrony Środowiska, bowiem temat powraca co roku. A tym razem nawet ze szczególną siłą, bowiem fala mrozów nie ustępuje.

Pisaliśmy o tej sprawie rok temu:

Jakie jest Państwa zdanie. Zachęcamy do komentowania.

Wójt za plecami radnych forsuje przekazanie ogrodu skarbowi państwa

Jeśli pan wójt M. Mularczyk chciał zdenerwować radnych, to mu się udało. Wczoraj z pominięciem radnych w Warszawie podpisał porozumienie, w którym obiecuje nieodpłatne przekazanie Ogrodu i folwarku na rzecz skarbu państwa reprezentowanego przez KOWR.

Tak wyglądał pałac przed remontem. Może warto sobie przypomnieć.

Trzeba jednak pamiętać, że owo porozumienie nie posiada żadnej mocy sprawczej. Tylko i wyłącznie Rada Gminy może podjąć taką decyzję! Wójt jednak próbuje działać metodą faktów dokonanych, traktując radnych jak maszynkę do głosowania. Podobnie traktuje mieszkańców gminy, którzy przecież są faktycznymi właścicielami ogrodu.

Warto w tym miejscu przypomnieć wójtowi, że to nie on jest właścicielem i nie on ogromnym wysiłkiem wyremontował pałac i inne obiekty. Wypada zatem, przynajmniej zapytać mieszkańców o zdanie. Tymczasem widzimy wyraźne forsowanie jednego pomysłu, jakby wszystko już było dawno dogadane, a teraz tylko trzeba do tego dorobić papiery. Wskazują na to nie tylko zapisy wspomnianego porozumienia, ale także zdanie z pisma z dnia 9.06.2020 do KOWR cyt. „…podtrzymujemy swoje zobowiązanie nieodpłatnego przekazania nieruchomości wraz z zakładem budżetowym na mienie Skarbu Państwa”.

Pytamy: kto i kiedy złożył takie zobowiązanie? Dlaczego nic o tym nie wiedzą radni? Dlaczego pomijani są mieszkańcy gminy? Dlaczego wójt ukrywa dokumenty?

Wójt podpisał porozumienie, które ma doprowadzić do nieodpłatnego przekazania gminnego majątku. Nic nadal jednak nie wiemy, jakie są plany poza tym, że Ogród Dendrologiczny ma nadal działać. Czy skarb państwa planuje jakieś inwestycje? Jaki będzie budżet nowej jednostki? Jakie formy działalności mają być realizowane?

Więcej pytań niż odpowiedzi. Choć już coraz lepiej widać w co gra pan Mularczyk.