Krok w stronę zwycięstwa!

Batalia prawna przeciw niechcianej hodowli norek zaczyna przynosić pozytywne skutki. Duńczykowi nie udało się zablokować przystąpienia do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego. Skuteczne wprowadzenie zakazu hodowli w sposób ostateczny uniemożliwi założenie fermy.

Wyrok

Ten wyrok jest już prawomocny. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę spółki „PL-MINK” na uchwałę Rady Gminy w Przelewicach dot. przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w Przelewicach.

Ta bardzo dobra wiadomość oznacza, że Duńczyk przegrał jedną z najważniejszych potyczek prawnych. Nie oznacza jeszcze zwycięstwa, ale bardzo nas do niego przybliża. Przypomnijmy. Od samego początku protestu wskazywaliśmy, że obok działań mieszkańców uniemożliwiających „wjazd” norek do Przelewic – drugim najważniejszym elementem będzie wprowadzenie całkowitego zakazu hodowli poprzez zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Taką uchwałę pojęli radni Przelewic 21 maja ubiegłego roku.

Zobacz co własnie wtedy pisaliśmy o decyzji Rady Gminy ==> tutaj

 

U nas już jesień ! (galeria zdjęć)

Dziś na spotkaniu Koła Emerytów i Rencistów w Przelewicach zagościła prawdziwa jesień. W ramach warsztatów rękodzieła artystycznego powstały piękne jesienne wianki.

 wianek jesienny

Na spotkaniu jak zwykle panowała serdeczna atmosfera, gdzie przy kawie i domowym placku drożdżowym, uczestnicy mieli okazję posłuchać informacji na temat LGD Lider Pojezierza, dzięki której te warsztaty mogły się odbyć.

warsztaty

I chociaż na początku nie brakowało obaw i zwątpienia we własne możliwości, to szybko okazało się, że to na prawdę nic trudnego. Robota aż paliła się w rękach. Pod okiem Magdy Soska, nasze seniorki mogły poznać różne techniki wykonywania wianków na różnego rodzaju podłożach, przy wykorzystaniu materiałów przyniesionych z własnych ogrodów.

efekty wiankowe

Cykl warsztatów obejmuje jeszcze dwa spotkania, na których będzie można poznać techniki wykonywania kompozycji kwiatowych w koszykach oraz stroików jesiennych, które możemy zanieść na groby naszych bliskich w Dniu Wszystkich Świętych.

Jeśli chcesz zobaczyć więcej zdjęć, to znajdziesz je ==> tutaj

Minęło 9 miesięcy. Co dalej ?

Dziewięć miesięcy trwania naszego protestu przeciwko niechcianej fermie norek w Przelewicach, to dobry moment na podsumowania i plany na przyszłość.

20140411_191142

Dzisiaj odbyło się spotkanie, na którym próbowaliśmy przedstawić  dotychczasowe działania Stowarzyszenia zmierzające do uniemożliwienia powstania fermy norek w Przelewicach. Na spotkanie przybyło ok. 30 osób oraz specjalny gość poseł Michał Jach (PiS), a także nasi przyjaciele z Jedlic, Miedzynia i Lipian. Wspólnie zastanawialiśmy się co jeszcze możemy zrobić i jak wpłynąć na zmianę przepisów regulujących zakładanie i funkcjonowanie ferm norek amerykańskich. Uczestnicy spotkania, korzystając z obecności gościa, przedstawiali nieprawidłowości i przykłady łamania prawa przez hodowców, bierność urzędników i niemoc instytucji, które powinny stać na straży polskiego prawa. Z ust posła Michała Jacha padła obietnica zaproszenia nas na posiedzenie Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na którym będziemy mogli przedstawić nasze stanowisko odnośnie nieprawidłowości związanych z hodowlą norek. Poseł przekazał też kilka ciepłych słów pod adresem naszego Stowarzyszenia i wszystkich mieszkańców, którzy protestują i swoją determinacją sprawiają, że temat hodowli norek w ogóle jest dyskutowany, także w sejmie.

20140411_191150

Myślę, że chociaż już dość długo trwa nasz protest, i wielu z nas odczuwa już zmęczenie, to chyba jesteśmy zgodni w przekonaniu, że szkoda zaprzepaścić dotychczasowy wysiłek i nie wolno nam odpuścić. Będziemy wspólnie działać aż do osiągnięcia sukcesu!

Co z tymi norkami ?

Właśnie mija 9 miesięcy trwania naszego protestu przeciwko powstaniu fermy norek w Przelewicach. To bardzo dużo czasu. Spróbujmy podsumować co się wydarzyło w tym czasie, a na co jeszcze ciągle czekamy.

protest

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych mieszkańców gminy Przelewice, a także naszych przyjaciół z Rościna, Miedzynia i Lipian na spotkanie informacyjno – podsumowujące w piątek 11 kwietnia w sali GCK w Przelewicach o godz, 18:00. Podczas spotkania będziemy gościć przedstawicieli parlamentarzystów z naszego regionu, panów: Michała Jacha i Marka Gróbarczyka (PiS). Będzie okazja do zadania pytań dotyczących prac nad zmianami w prawie polskim w dziedzinie hodowli zwierząt futerkowych i ochrony środowiska.

Co z tymi norkami ?

W najbliższym tygodniu minie 9 miesięcy trwania naszego protestu przeciwko powstaniu fermy norek w Przelewicach. To bardzo dużo czasu. Spróbujmy podsumować co się wydarzyło w tym czasie, a na co jeszcze ciągle czekamy.

protest

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych mieszkańców gminy Przelewice, a także naszych przyjaciół z Rościna, Miedzynia i Lipian na spotkanie informacyjno – podsumowujące w piątek 11 kwietnia w sali GCK w Przelewicach o godz, 18:00. Podczas spotkania będziemy gościć przedstawicieli parlamentarzystów z naszego regionu, panów: Michała Jacha i Marka Gróbarczyka (PiS). Będzie okazja do zadania pytań dotyczących prac nad zmianami w prawie polskim w dziedzinie hodowli zwierząt futerkowych i ochrony środowiska.

Czy ktoś nas w ogóle słucha?!

Trudno oprzeć się wrażeniu, że zostaliśmy oszukani przez naszych parlamentarzystów. Przypominam sobie zapewnienia pani poseł Renaty Zaremby o tym, że Minister Środowiska zrobi wszystko, żeby norka znalazła się na liście gatunków inwazyjnych i obcych. Widzieliśmy nawet projekt rozporządzenia, które miało wprowadzić oczekiwane zmiany.

protest

protest

Pojawieniu się tego projektu towarzyszyła wzmożona aktywność protestujących hodowców zwierząt futerkowych.  Okazuje się, że jest to bardzo silna i ważna gałąź naszej gospodarki, która daje zatrudnienie rzeszy 50 000 osób (jeszcze niedawno mówiono o 100 000). Ewentualne zmiany w przepisach zaostrzające rygory prowadzenia ferm mogłyby doprowadzić do ograniczenia lub całkowitego upadku tej niezwykle dochodowej i ważnej (dla kogo?) branży. Tu warto zadać kilka pytań, np. o sposób rozliczania się hodowców ze skarbem państwa, o to w jaki sposób jest weryfikowana wielkość ferm (skoro zwierzęta nie są w żaden sposób znakowane). Kolej ne pytanie: nawet jeżeli przyjąć, że dane dotyczące liczby osób zaangażowanych przy hodowli norek są prawdziwe, to dlaczego interes tych 50 000 osób jest ważniejszy niż środowisko naturalne i godne warunki życia mieszkańców sąsiadujących z fermami, których w Polsce jest ok. 600?

Można odnieść wrażenie, że ta ostatnia kwestia w ogóle nie jest brana pod uwagę. Świadczy o tym fakt, że na posiedzenie Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które miało miejsce 19 marca br i dotyczyło właśnie sytuacji w branży hodowli norek, zaproszono jedynie przedstawicieli hodowców i naukowców. O stronie społecznej sporu zapomniano (!). Co z obietnicą, że zostaniemy zaproszeni na posiedzenie tej komisji i będziemy mogli przedstawić swoje racje i argumenty? Okazuje się, że te argumenty nikogo nie obchodzą. Owszem znajdujemy stwierdzenie:„konieczne jest opracowanie regulacji w zakresie uciążliwości zapachowej”, ale jak wiemy już co najmniej od kilkunastu lat mami się społeczeństwo wizją wprowadzenia tzw.”ustawy odorowej” i nic w tej sprawie się nie zmienia.

Czy też macie wrażenie, że znaleźliśmy się w punkcie wyjścia?

Zobacz treść stanowiska Komisji Rolnictwa ==>tutaj

Wizyta radia RBB z Berlina

Jak się okazuje sprawą naszego protestu zainteresowali się sąsiedzi zza zachodniej granicy. Dzisiaj odwiedził nas redaktor Rundfunk Berlin Brandenburg Raphael Jung.

RBB w Przelewicach

Mieliśmy okazję przedstawić sytuację, w jakiej znalazły się Przelewice, historię naszego protestu i podzielić się naszymi obawami. Pokazaliśmy teren, na którym Duńczyk planuje stworzyć fermę i ze smutkiem patrzyliśmy na klatki, które nadal stoją gotowe do zasiedlenia przez zwierzęta. Nasz gość podziwiał piękno pałacu i Ogrodu Dendrologicznego i spotkał się z osobami, które pełniły dyżur. Był pod dużym wrażeniem determinacji mieszkańców w trwaniu na barykadach.

Zobacz więcej zdjęć ==> tutaj

Bój o uznanie norki amerykańskiej za gatunek inwazyjny trwa nadal

W ostatnich tygodniach można zaobserwować wzrost temperatury sporu o to czy norka amerykańska jest gatunkiem zagrażającym rodzimej faunie czy nie. Z jednej strony przedstawiciele środowiska hodowców załamują ręce i przedstawiają wizję likwidacji „potężnej gałęzi” polskiej gospodarki, z drugiej zaś strony coraz głośniej słychać głosy niepokoju o nasze środowisko i warunki, w jakich żyją lub będą żyć mieszkańcy sąsiadujący z fermami.

norka

norka

Co najmniej od października zeszłego roku, jesteśmy zapewniani przez posłów naszego województwa, że trwają prace i Minister Środowiska lada moment wprowadzi w życie nowe rozporządzenie, w którym norka amerykańska (oprócz wielu innych gatunków), zostanie uznana za gatunek obcy i inwazyjny. Mamy nawet gotowy projekt tego rozporządzenia, który trafił już do sejmu. Mówili o tym poseł Michał Jach i radny sejmiku Kazimierz Drzazga z PiS podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Szczecinie. Czytaj więcej ==> tutaj

Jest jeden problem: na takie rozwiązanie nie chce się zgodzić Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zobacz odpowiedź Ministra Rolnictwa ==> tutaj.

Można odnieść wrażenie, że jest on pod „silnym” wpływem hodowców, którzy boją się obostrzeń i utrudnień wynikających z wprowadzenia owego rozporządzenia w życie. Może się okazać, że ten „złoty interes” nie będzie już taki złoty. Jedno pytanie ciśnie się na usta: Dlaczego interes hodowców, często obcokrajowców, (traktujących Polskę jako kraj, gdzie nie trzeba stosować takich rygorów jak w swoich krajach) jest bardziej chroniony niż interes mieszkańców, którzy chcą żyć w godnych warunkach i czystym środowisku?

Przypomnę, że wbrew obietnicom składanym mieszkańcom Rościna, duński hodowca nie zamierza zmieniać lokalizacji swojej fermy (właśnie zainstalował kilka TIRów nowych zwierząt), w Miedzyniu i Przelewicach protest trwa nadal, a wiemy, że planuje się utworzenie około 20 nowych ferm w naszym województwie.

Na żywo o norkach w TV Trwam

Dzisiaj TV Trwam nadała program interwencyjny pt. „Po stronie prawdy”, który w całości został poświęcony problemowi hodowli norek. W transmisji programu na żywo wzięli udział mieszkańcy Miedzynia, Jedlic, Rościna, Przelewic, Jarząbek      i innych, którzy są przeciwni powstaniu ferm w swoich miejscowościach.

Tv Trwam w Miedzyniu

Przed kamerami wypowiadali się przedstawiciele samorządu Lipian, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Kazimierz Drzazga, Prezes Koła  Łowieckiego „Nemrod”, a także przedstawiciel Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych. Jak zwykle w takich sytuacjach po spokojnych wypowiedziach rozgorzała dyskusja. I jak zwykle w takich programach „na żywo” czasu było mało…

Zobacz cały program tutaj ==>

Więcej zdjęć znajdziesz tutaj==>

 

„Szał na futerka”

Polecam lekturę artykułu w dzisiejszym wydaniu Dużego Formatu. Znajdziecie tam problem niechcianych ferm w Rościnie, Miedzyniu, Przelewicach (i nie tylko) widziany oczami red. Marcina Kąckiego.

 

norka

norka

 

Zobacz ==> ‚Szał na futerka”