Dokładnie w święto Józefa Robotnika została uroczyście poświęcona kapliczka św. Józefa. Ponieważ kapliczka zlokalizowana jest przy drodze pomiędzy Przelewicami a Kłodzinem, poświęcenia dokonali dwaj proboszczowie: Roman Dutko oraz Sebastian Kubiński.
Uroczystość na którą przybyło kilkadziesiąt osób była skromna, to jednocześnie miała bardzo uroczysty charakter. Tradycja przydrożnych kapliczek, to wielowiekowa tradycja.
Święty Józef z Nazaretu, oblubieniec Maryi i opiekun Jezusa. Jest patronem mężczyzn, ojców, małżeństw, wychowawców, dzieci, młodzieży, uchodźców, sierot, podróżujących, bezdomnych, ludzi pracy, cieśli, stolarzy, rzemieślników, drwali, umierających, noszących imię Józef i Józefa. Jest również patronem czystej miłości, dzieł charytatywnych, dobrej śmierci, opiekunem rodzin i całego Kościoła. Orędownikiem we wszystkich naszych potrzebach i sytuacjach beznadziejnych.
Mamy nadzieję, że kapliczka stanie się celem spacerów, miejscem wyciszenia i modlitwy. Bardzo potrzebujemy takich miejsc w naszym otoczeniu.
Kapliczka powstała z inicjatywy i staraniem pani Łucji Swiłło oraz osób,które zaangażowały się na różnych etapach budowy. W sprawach formalnych panią Łucję wsparło stowarzyszenie Agenda 21. Oczywiście postawienie kapliczki nie byłoby możliwe bez życzliwości władz gminy.
Psalm 90
Zanim góry narodziły się w bólach,
nim ziemia i świat powstały,
od wieku po wiek Ty jesteś Bogiem.W proch każesz powracać śmiertelnym,
i mówisz: «Synowie ludzcy, wracajcie!»
Bo tysiąc lat w Twoich oczach
jest jak wczorajszy dzień, który minął,
niby straż nocna.
Porywasz ich: stają się jak sen poranny,
jak trawa, co rośnie:
rankiem kwitnie i jest zielona,
wieczorem więdnie i usycha.Zaiste, Twój gniew nas niszczy,
trwoży nas Twe oburzenie.
Stawiasz przed sobą nasze winy,
nasze skryte grzechy w świetle Twojego oblicza.
Bo wszystkie dni nasze płyną pod Twoim gniewem;
kończymy nasze lata jak westchnienie.
Miarą naszych lat jest lat siedemdziesiąt
lub, gdy jesteśmy mocni, osiemdziesiąt;
a większość z nich to trud i marność:
bo szybko mijają, my zaś odlatujemy.
Któż potrafi zważyć ogrom Twojego gniewu
i kto może doświadczyć mocy Twego oburzenia?
Naucz nas liczyć dni nasze,
abyśmy osiągnęli mądrość serca.Powróć, o Panie, dokądże jeszcze…?
I bądź litościwy dla sług Twoich!
Nasyć nas z rana swoją łaskawością,
abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć.
Daj radość według [miary] dni, w których nas przygniotłeś,
i lat, w których zaznaliśmy niedoli.
Niech sługom Twoim ukaże się Twe dzieło,
a chwała Twoja nad ich synami!
A dobroć Pana Boga naszego niech będzie nad nami!
I wspieraj pracę rąk naszych,
wspieraj dzieło rąk naszych!