W poniedziałek kolejna runda rozmów z Duńczykiem, który chce w Przelewicach hodować norki. Mamy już efekty protestu mieszkańców.
Dotychczasowe działania spowodowały, że tzw. inwestor gotów jest rozmawiać o rezygnacji ze swoich planów poprzez sprzedaż działki na rzecz gminy. Podał jednak cenę zaporową 3 milionów złotych, następnie skorygował ją do kwoty 1, 5 miliona. Warto wiedzieć, że sam zakupił działkę za ok. 100 tysięcy złotych.
Jak powinien postąpić zespół negocjacyjny? (w skład zespołu wchodzi także strona społeczna reprezentowana przez stowarzyszenie „Przelewice – Wspólna Sprawa”).
Loading ...
Zagłosuj lub wypowiedz się w formie komentarza. Dziękujemy.
A gdzie są ,,ZIELONI” którzy potrafią zablokować budowę drogi ratującej życie ludzi na kilka lat !
Co tu negocjować, pogonić go!Co zrobili u nas w Rościnie!Bardzo si cieszę, że nie jesteśmy sami z tą walką.Pozdrawiam
Jeżeli w negocjacjach pojawi się rozsądna cena za którą gmina mogłaby odkupić działkę – dogadywać się. Szybciej się sprawa skończy.
Jeżeli cena pozostanie lub spadnie niewiele – blokować.
Negocjować owszem,ale i za wszelką cenę nie wpuszczać. Duńczycy założyli spółkę i będą wchodzić wszędzie ,gdzie tylko się da. Jak już wejdą wygonić ich praktycznie nie sposób.