Ktoś postanowił rozwiązać problem na cmentarzu. Problemem tym były drzewa. Powodowały realne zagrożenie i były źródłem nieustannego nieporządku. Czy jednak jedynym rozwiązaniem było wycięcie wszystkich drzew w pień?
W ramach pozwolenia, którego udzialiło Starostwo Powiatowe w Pyrzycach wycięto łącznie 53 drzewa oraz 50 m. kw. krzewów. Podobno wszystkie(!) drzewa były chore i zagrażały bezpieczeństwu.
Gmina informuje również, że będą prowadzone nasadzenia zastępcze. Planowane jest (podobno jeszcze w październiku) zasadzenie 88 lip drobnolistnych. Nasadzenia kompensacyjne są wymogiem prawnym. Dlaczego jednak nowe drzewa mają być posadzone w zupełnie innym miejscu, skoro we wnioskach do Starostwa wskazany jest cmentarz? Lipy mają zostać zasadzone na nieużytkach w okolicy zakrętu drogi Przelewice – Kosin i przy drodze polnej w kierunku Myśliborek.
Jak to się dzieje, że na przykład w Szczecinie drzewa na Cmentarzu Centralnym nikomu nie przeszkadzają? To jest – uwaga – 170 hektarów i tysiące drzew. Czy w Przelewicach znane są cięcia pielęgnacyjne? W dobie, gdy tyle się mówi o ochronie klimatu, każde drzewo jest na wagę złota. Czy w naszej gminie jest zbyt dużo drzew? Nie wydaje mi się.
Zresztą nie chodzi tylko o ekologię. Czy widzicie jak ten cmentarz teraz wygląda? Zadam prowokacyjne pytanie. Czy wolisz, aby Twoje miejsce spoczynku było w pięknym parku, czy na pustyni?