Dzisiaj TV Trwam nadała program interwencyjny pt. „Po stronie prawdy”, który w całości został poświęcony problemowi hodowli norek. W transmisji programu na żywo wzięli udział mieszkańcy Miedzynia, Jedlic, Rościna, Przelewic, Jarząbek i innych, którzy są przeciwni powstaniu ferm w swoich miejscowościach.
Przed kamerami wypowiadali się przedstawiciele samorządu Lipian, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Kazimierz Drzazga, Prezes Koła Łowieckiego „Nemrod”, a także przedstawiciel Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych. Jak zwykle w takich sytuacjach po spokojnych wypowiedziach rozgorzała dyskusja. I jak zwykle w takich programach „na żywo” czasu było mało…
Zobacz cały program tutaj ==>
Więcej zdjęć znajdziesz tutaj==>
Czuje sprzyjanie norkarzom. Czemu? Dziennikarze nie mieli materiałów DAISIE czy Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk, a opinię profesora, który zawodowo zajmuje się rozwojem hodowli zwierząt futerkowych.
Szkoda, ale przypomnę – już z miesiąc temu TV Trwam poświęciła godzinę hodowli zwierząt futerkowych. Wtedy też nikt w przeciwieństwie do dzisiejszego programu – nie zaprosił przedstawicieli strony przeciwnej.
Tak dziennikarze odczytali przygotowany materiał czy tak powinien wyglądać wywiad? czy było to obiektywne i bezstronnie pokazanie sprawy? Czy było to po stronie prawdy?czy nie?każdy sam oceni ja uważam że Pan hodowca starał się jak mógł wystawić piękną laurkę dla swojej branży ale czym ona mogła do nas przemówić obiecanie pracy ludziom którzy są na emeryturze i tej pracy nie potrzebują? uciążliwości epidemii much szczurów i smrodu zrekompensować czym bonusem w formie postawionej inwestycji typu plac zabaw remont budynku czy coś w tym stylu?? czy może zamydleniem ludziom oczu że tworzenie szwedzkiego stołu w naszych gospodarstwach połączonych z placem zabaw dla zwierząt formalnie uznanych za zwierze gospodarskie będącym naturalnym drapieżnikiem nie mającym wrogów w naszym ekosystemie jest prawidłowością bo prawo tak ten typ gospodarki przedstawia. Godne życie społeczeństwa jest niczym,brak ustawy odorowej,brak konsultacji społecznej wydawanie decyzji ze szkodom dla innych producentów,postawienie na równi drapieżnika z ofiarom.Czy nasze zdrowie nie ma znaczenia??? co polski konsument zyskuje na branży futrzarskiej skoro 100%skór jest sprzedawanych do Rosji i do Chin? mięso nie jest w naszej diecie czy bonusy w formie inwestycji mają zaślepić nas ludzi bazujemy na doświadczeniach ludzi którzy mieszkają przy fermach to nie jest życie tylko wegetacja nie zgadzam się na taką wegetację i nie chce smrodu w moim domu czy ktoś uważa że mnie przekona abym uznała że smród jest perfumami? Konsultacje społeczne muszą być w takich przypadkach są
koniecznością bo ludzie tam mieszkają a hodowcy są drudzy z kolei.Kto nam zrekompensuje pogorszenie warunków życia dzięki takiemu sąsiedztwu