Epidemia koronawirusa wywróciła do góry nogami codzienne życie w naszym kraju i całej Europie. Dotyczy to także naszej małej ojczyzny. Choć przyznać trzeba, że dużo łatwiej znosić niedogodności u nas na wsi, niż w mieście.
Przelewice pustoszeją. I bardzo dobrze. I choć mogłoby się wydawać, że u nas problemu jeszcze nie ma, to może być bardzo złudne wrażenie.
Zasady przeciwdziałania epidemii dotyczą w równym stopniu także nas. Dlatego pamiętajmy:
- całkowicie ograniczamy kontakty towarzyskie i rodzinne,
- unikamy sytuacji kontaktu z innymi ludźmi,
- nie biegamy co chwilę do sklepu, raczej zróbmy raz porządne zakupy. W sklepie zachowujemy bezpieczną odległość od innych osób,
- we Mszy świętej możemy wziąć udział poprzez przekaz telewizyjny. Biskupi udzielili w tej sprawie dyspensy,
- do ośrodka zdrowia dzwonimy, a nie przychodzimy.
Ta ogólnonarodowa kwarantanna nie może jednak oznaczać braku troski o innych. Zastanówmy się, czy nie mamy w otoczeniu osób, którym może być potrzebna pomoc. Może trzeba zrobić zakupy albo wykupić lekarstwa. Może czasem wystarczy zadzwonić i porozmawiać.
Jeśli nie idziemy do kościoła (co jest oczywiście wskazane), to rozważmy drobną wpłatę na potrzeby parafii, której jesteśmy członkami. Dla ułatwienia oto numer konta: Parafia Rzymsko-katolicka w Przelewicach – 47 9393 1010 2602 5289 2000 0010 .
Wśród wszystkich trudnych wiadomości, są również dwie bardzo pozytywne.
Po pierwsze nadeszła wiosna. I choć powietrze w tych dniach jeszcze zimne, to jednak daje się wyczuć wiosenną atmosferę. Tego najlepszym dowodem jest przylot przelewickich bocianów. I to druga niezwykle miła wiadomość.